W Śremie: Pacjenci od niedawna mogą obcować ze sztuką

Nie od dziś wiadomo, że każdy pacjent bez względu na oddział na którym przebywa winien mieć odpowiednie otoczenie. O tym jak ono wpływa na leczonych doskonale zdaje sobie sprawę ordynator z Wielkopolskiego Ośrodka Reumatologicznego w Śremie, Przemysław Bieńkowski.

- Pomysł z ekspozycją narodził się bardzo spontanicznie, w trakcie rodzinnych rozmów przy wielkanocnym stole. Moja siostra jest artystką-amatorem, która maluje sporo obrazów, jeździ na plenery, a potem wystawia swoje dzieła na różnych ekspozycjach- mówił ordynator.

Jak wspominał potem, w domu siostry można było znaleźć pełno jej obrazów. Nasz rozmówca pomyślał, że można by je wykorzystać w upiększaniu oddziału. Artystka zgodziła się wypożyczyć swoje dzieła.

- Na oddziałach szpitalnych wiesza się różne rzeczy, jednak w większości są to wszystko produkty „seryjne”. Ja chciałem, aby pacjenci mogli mieć możliwość obcowania ze sztuką. Może nie przez wielkie „S”, ale także mogącą sprawić by poczuli się oni lepiej - powiedział Przemysław Bieńkowski.

Ordynator podkreślał, że w szpitalach gdzie przebywają chorzy przytłoczeni przewlekłą chorobą, liczący każdą złotówkę na leki i nieustannie zmagający się z przeciwnościami, doceniają możliwość odpoczynku psychicznego poprzez pozytywne wrażenia estetyczne.

- Na ten moment możemy pochwalić się dziesięcioma akwarelami z wizerunkami koni. Bardzo jestem wdzięczny przede wszystkim dyrekcji ośrodka, która przychyliła się do mojego nietypowego pomysłu i zakupiła oprzyrządowanie, dzięki któremu mogliśmy obrazy powiesić na ścianach - wyjaśniał Przemysław Bieńkowski.

- Moją kolejną fantazją jest to, aby w przyszłości wejść w jakąś formę współpracy z Muzeum Śremskim. Moglibyśmy na przykład zacząć eksponować tutaj dzieła lokalnych artystów i co jakiś czas wymieniać je na inne. Chciałbym, aby ten oddział cały czas żył, żeby działo się w nim coś pozytywnego -kontynuował ordynator.

Zdaje się, że opinie tak personelu jak pacjentów o pomyśle doktora Bieńkowskiego są tylko dobre. Sam zainteresowany twierdzi jednak, że zasługą tych ciepłych słów nie jest wyłącznie parę obrazów na ścianach. To tylko drobny element, który składa się na pozytywną filozofię podejścia do pacjenta.

Źródło:TVN Meteo