ZST Śrem. Szkoła wsparła pacjentów i personel śremskiego szpitala

Mimo, że pomysł Zespołu Szkół Technicznych w Śremie powstał dosyć niedawno, to już akcja spotkała się ze sporym odzewem. Dziś (10.12) udało się dostarczyć między innymi partię produktów czyszczących, artykułów higienicznych, wody mineralne, a nawet zabawki.

Inicjatywa "Jest akcja-potrzebna reakcja" powstała z myślą o wsparciu osób, które przez pandemię nie mogą być z bliskimi w trudnych chwilach, ale również dla szpitalnego personelu, który dzielnie stawia czoła koronawirusowi. Ten rok jest trudny, ponieważ nie możemy zaśpiewać kolęd w domach pomocy społecznej, szpitalu czy Klubie Relax. Poprzez tę inicjatywę chcemy chociaż w niewielkim stopniu być z innymi ludźmi - tłumaczyła Maria Bychawska, dyrektor Zespołu Szkół Technicznych w Śremie.

Dla grona nauczycielskiego ZST celem akcji jest przede wszystkim niesienie pomocy drugiemu człowiekowi i bardzo ucieszył ich fakt, że tak dużo pedagogów i pracowników szkoły zaangażowało się w inicjatywę.

Do akcji przyłączyły się również sklepy i firmy: Dino z Nochowa, Proxicom oraz sklep drogeryjno-przemysłowy pani Zofii Grygier.

Gdy Korpus Kadetów wraz z nauczycielami zawiózł paczki wypełnione produktami do śremskiego szpitala, naprzeciw delegacji z ZST wyszedł prezes placówki, Michał Sobolewski. W pierwszych słowach skierowanych do zebranych wyraził wdzięczność w imieniu wszystkich pacjentów i pracowników szpitala.

Wszystkim z całego serca dziękuję. Każdy gest dobrej woli jest niesamowicie cenny, szczególnie, w tych czasach ogromnej niepewności. Wszystkim darczyńcom i osobom z wielkim sercem chciałbym życzyć wesołych świąt - mówił Michał Sobolewski.

Prezes szpitala dodał również, że personel dokłada wszelkich starań, aby pacjenci jak najszybciej wrócili do zdrowia. Wspomniał także, że w śremskiej lecznicy na tzw. oddziale covidowym udało się zwiększyć liczbę łóżek respiratorowych. Na ten moment szpital dysponuje 62 łóżkami z przeznaczeniem dla pacjentów z koronawirusem, w tym 5 łóżek respiratorowych i 5 obserwacyjnych.

COVID -19 nie jest choroba iluzoryczną. Jak się pojawią szczepionki, to wszystkim rekomenduje z nich skorzystanie. Sam również będę chciał się zaszczepić. Mając do wyboru ciężkie przechorowanie COVID-19, a uniknięcie choroby lub jej lekki przebieg, to ja sam osobiście wolę się zaszczepić - przekonywał Michał Sobolewski.