19-letnia śremianka nie przeżyła sobotniego wypadku w okolicach Wyrzeki

Do dachowania samochodu marki mercedes prowadzonego przez 18-letniego kierowcę doszło około godz. 22.50 w okolicach Wyrzeki na drodze wojewódzkiej 432. Samochodem na dyskotekę podróżowała piątka młodych śremian i jedna mieszkanka powiatu poznańskiego.

Niestety na łuku drogi młody kierowca stracił panowanie nad autem, które wypadło z drogi. Jedna z pasażerek - 19-letnia śremianka - podczas dachowania mercedesa wypadła z niego.

19-latka, która siedziała z tyłu i nie miała zapiętych pasów bezpieczeństwa, wypadła z samochodu doznając obrażeń ciała

informuje Ewa Kasińska, rzecznik prasowa śremskiej komendy policji

Młoda kobieta karetką pogotowia została przewieziona do śremskiego szpitala, niestety mimo pomocy lekarzy 19-latki nie udało się uratować. Ciało dziewczyny przewiezione zostało do Zakładu Medycyny Sądowej w Poznaniu, gdzie zapewne przeprowadzona zostanie sekcja zwłok, która odpowie na pytanie, co było bezpośrednią przyczyną śmierci 19-latki.

Kierujący mercedesem 18-latek był trzeźwy, po badaniach w szpitalu zwolniony został do miejsca zamieszkania. Policjanci zatrzymali mu dowód rejestracyjny oraz prawo jazdy, które posiadał od trzech miesięcy. Pozostali pasażerowie: 17-letnia mieszkanka powiatu poznańskiego, 19-letnia mieszkanka Śremu i 19-letni mieszkaniec gminy Śrem doznali drobnych obrażeń ciała bądź nie odnieśli ich w ogóle i po wykonanych z nimi czynnościach również zostali zwolnieni do miejsca zamieszkania

dodaje policjantka.

Okoliczności oraz przyczyny tragicznego w skutkach wypadku badane są przez policję pod nadzorem śremskiej prokuratury rejonowej.

Niedziela, 5 maja to ostatni dzień długiego weekendu majowego i na drogach można spodziewać się zwiększonego ruchu. Policjanci ze śremskiej komendy apelują do kierowców o rozwagę i większą czujność na drodze oraz zdjęcie nogi gazu.