Fatalnie zakończyła się podróż 71-letniego kierowcy forda fiesty, który jechał od wsi Boreczek w stronę Manieczek. W czwartkowe popołudnie, 19 grudnia około godziny 15.00 mężczyzna stracił panowanie nad kierownicą i zakończył podróż na drzewie. Kierowcę z miejsca wypadku zabrało pogotowie do śremskiego szpitala. Policja bada przyczynę tego zdarzenia, jednak już wiemy, że kierowca był "trafiony". Podczas badania wyszło na jaw, że miał blisko promil alkoholu w organizmie. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy oraz dowód rejestracyjny. Ruch na drodze Boreczek - Manieczki był utrudniony ze względu na pracę służb ratunkowych.
Wideo
echodnia Policyjne testy - jak przebiegają
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!