Ostatni mecz rundy zasadniczej, który rozegrały na własnym parkiecie zakończył się wynikiem 3:0 ( 25:18, 25:22, 25:16 ). Po raz kolejny szczęśliwą okazała się sala Bazaru, w której siatkarki rozegrały wszystkie mecze drugiej rundy za każdym razem wygrywając.
- W drugiej rundzie wygrałyśmy wszystkie spotkania, grając u siebie. Zaliczyłyśmy tylko jedno potknięcie w meczu wyjazdowym, przegrywając z liderem. Zdecydowanie sala przy Odlewni nam nie służy. W Bazarze odbywają się wszystkie treningi i czujemy się tam jak u siebie w domu - mówi Ewa Dworczyk. - Bardzo żałuję, że wypadłyśmy tak słabo w pierwszej rundzie, po której nie miałyśmy już szans na awans do lepszej grupy - dodaje trenerka.
Bazarki ukończyły rozgrywki na czwartym miejscu w grupie. Poprawiły się zatem w stosunku do ubiegłego roku i w ostatniej już rundzie rozgrywek walczyć będą o miejsca od 7 do 12.
W ostatnim meczu rundy zasadniczej śremianki dyktowały warunki na parkiecie od pierwszych minut. Rywalki nie były w stanie nawiązać walki z podopiecznymi Ewy Dworczyk, a punkty zdobywały głównie za sprawą prostych, niewymuszonych błędów śremianek. Pierwsze spotkanie kolejnej rundy Bazarki rozegrają 19 lutego z MKS MOS Słupca.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?