Policjanci ze Śremu okazali się bardzo dociekliwi
Kierowca samochodu marki renault, który okazał się sprawcą kolizji, do której doszło w miniony piątek 17 marca w okolicy skrzyżowania ul. Chełmońskiego i Alei Solidarności, minął się z prawdą, opisując sytuację, jaka doprowadziła do zdarzenia drogowego. Policjanci śremskiej drogówki okazali się jednak dociekliwi i skorzystali z nagrania monitoringu, który zarejestrował zdarzenie.
Monitoring pokazał jak doszło do kolizji w Śremie
Jak stwierdza Ewa Kasińska, rzecznik prasowa śremskiej komendy policji, "Oj, nieładnie" zachował się kierowca osobówki marki renault.
Na nagraniu widać bardzo wyraźnie, że w miniony piątek, 17 marca, w Śremie kierujący „renówką” nie udzielił pierwszeństwa przejazdu kierującej toyotą, która chcąc uniknąć zderzenia, uderzyła w jadący obok pojazd. Na szczęście nic nikomu się nie stało. Uszkodzone zostały jedynie pojazdy biorące udział w kolizji
- wyjaśnia policjantka i dodaje, że sprawa dla sprawcy zakończyła się mandatem w wysokości 2 500 złotych oraz 12 punktami karnymi.
Pirat drogowy w Lublinie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?