Koniec Gimnazjum Krybusa w Książu Wlkp. [OŚWIATA]

Pierwszą i najbardziej namacalną zmianą w sferze oświatowej ksiąskiej gminy będzie likwidacja jedynego działającego na terenie gminy Publicznego Gimnazjum im. dr Maksymiliana Krybusa. Chociaż formalnie ostatnie gimnazjalne klasy zakończą naukę z czerwcem 2019 roku to już teraz gimnazjaliści będą uczyć się nie w gimnazjum, a w ośmioletniej szkole podstawowej. Doktor Krybus - jedyny lekarz w gminie Książ Wlkp. przed i po II wojnie światowej -natomiast jako patron szkolny i wzór dla uczniów zniknie zupełnie. Oficjalnie bowiem dziś działające w tym samym budynku gimnazjum i szkoła podstawowa zmienią się w Publiczną Szkołę Podstawową im. Wiosny Ludów w Książu Wlkp.

Dyrektorem tej placówki zostanie obecna dyrektor podstawówki - Małgorzata Stefaniak. Wojciech Świdurski - obecny dyrektor gimnazjum - jak udało nam się ustalić zostanie natomiast podobnie jak jego kolega Marek Mostowski zastępcą dyrektor szkoły.

Pozostałe szkoły w gminie - zarówno zespoły szkół jak i podstawówki - przeistoczą się w ośmioklasowe Publiczne Szkoły Podstawowe.

-Nie planujemy zmian w lokalizacji szkół. Szkoły pozostaną w Mchach, Chwałkowie Kościelnym, Konarzycach i w Książu Wlkp. Na chwilę obecną nie planujemy również zmian w obwodach szkolnych - mówi Mirela Grześkowiak, zastępca burmistrza Książa Wlkp. Jak jednak zaznacza pani wiceburmistrz, nie jest wykluczone że w następnych latach będzie trzeba wprowadzić zmiany.

- Wprowadzenie reformy to nie tylko zmiany, które pojawią się we wrześniu tego roku. Tak naprawdę będą one rozłożone na lata i w zależności od ilości dzieci będą wprowadzane ewentualne zmiany- dodaje Mirela Grześkowiak. Nie ukrywa jednak, że gmina chciałaby zachować obwody w takim kształcie jak są obecnie.

Reforma oświaty prawdopodobnie zmusi również gminę Książ Wlkp. do zwolnień wśród nauczycieli. Jak jednak wyjaśnia zastępca burmistrza Mirela Grześkowiak, na to żeby stwierdzić ile to będzie osób i w jakich szkołach jest zdecydowanie za wcześnie.

- W pierwszej kolejności będziemy na pewno próbować uzupełniać etaty nauczycielom w różnych szkołach i tak prowadzić politykę kadrową w tym przypadku, żeby do większych zwolnień nie doszło. Jesteśmy już po spotkaniach m.in. z dyrektorami szkół, jednak żadnych konkretnych wyliczeń nie ma - mówi pani wiceburmistrz i stwierdza, że zwolnienia jeśli będą konieczne, to będą również wydłużone w czasie.

-To na pewno nie będzie tak, że z dniem 1 września tego roku nagle zwolnimy część nauczycieli. Z czasem jednak, kiedy uczniowie gimnazjum będą kończyć naukę, a nowe roczniki nie będą się tu pojawiać być może będzie trzeba się zastanowić co dalej - mówi Mirela Grześkowiak dodając jednocześnie, że nauczyciele są świadomi sytuacji w jakiej stawia wszystkich reforma. - Jest za wcześnie na rozmowy o konkretach - podsumowuje.