Maria Bychawska ze Śremu startuje w wyborach

Rozmawiamy z Marią Bychawską ze Śremu na temat jej startu w nadchodzących wyborach parlamentarnych.

Dlaczego Pani kandyduje?
Moja kandydatura wynika z kilku kwestii. Bardzo dobrze znam sposoby działania w zakresie aktywizacji młodych ludzi. Uważam, że posiadam bardzo dużo energii i chęci aby usprawnić działania, w szczególności w celu poprawienia sytuacji młodych ludzi w zakresie znalezienia miejsc pracy, poprawy sytuacji ekonomicznej rodzin, kontynuowanie polityki prorodzinnej, aktywizacja ludzi 50+ , dalsze pozyskiwanie środków z budżetu Unii Europejskiej na rzecz rozwoju regionu. Karierę zawodową podporządkowałam idei niesienia pomocy ludziom znajdującym się trudnej sytuacji życiowej i zawodowej. Pozyskując środki unijne przyczyniamy się do rozwoju umiejętności i zdobywania nowych kwalifikacji mieszkańców regionu. Motywuję ludzi do podejmowania działań przywracających ich na rynek pracy. Piastuję obecnie funkcję dyrektora Zespołu Szkół Technicznych im. H. Cegielskiego w Śremie. Każdego dnia staję przed trudnymi wyborami. Jestem osobą „lubiącą trudne wyzwania”. Doświadczenie zebrane przeze mnie w trakcie pracy w dużej placówce oświatowej, jestem w stanie przenieść na działania szersze. Stąd moja decyzja o kandydowaniu do Sejmu.

Rozumiem zatem, że w przyszłym parlamencie, chciałaby się Pani zająć sprawami edukacji?
Edukacja jest dla mnie bardzo ważna, ale poza tym, za sprawą stowarzyszeń w których biorę czynny udział, wyczulona jestem na sprawy ludzkie. A zatem drugą grupą spraw jest pomoc społeczna, jak również rynek pracy. Często spotykam się z lokalnymi przedsiębiorcami i wiem jakie mają odczekiwania. Stąd nowe kierunki, które uruchamiamy w naszej szkole. Dajemy młodym ludziom szanse na rozwój i konkretny zawód, który w drodze dalszej edukacji będą mogli rozwijać. Dlatego chcąc wykorzystać zdobyte doświadczenie w zakresie wspierania i pomocy mieszkańcom regionu, postanowiłam kandydować w wyborach do Sejmu.

W takim razie na jakim poziomie jest obecnie edukacja w Śremie, czy spełnia oczekiwania stawiane przez powiat?
Edukacja w Śremie jest na dobrym poziomie, nigdy nie można mówić, że jest idealnie, ponieważ wciąż są sfery gdzie widzimy potrzebę poprawy i zmian. Staram się nieustannie walczyć o lepszą jakość nauczania. Całość moich działań ukierunkowana jest na kształcenie młodych pokoleń w taki sposób, żeby Polak nie odbiegał od wizerunku współczesnego Europejczyka, aby każdy człowiek znał swoje korzenie, lokalną tradycję, potrafił dokonywać właściwych wyborów i znał prawdziwe wartości.

Jak ocenia Pani pracę obecnych posłów i senatorów, którzy należą do okręgu wyborczego obejmującego Gniezno, Wrześnię, Słupcę, Środę Wielkopolską i Śrem?
To trudne pytanie, na które powinni odpowiedzieć mieszkańcy naszego powiatu. Każdy z nich ma swoje zdanie, które wyrażą oddając swój głos do urny. Uważam jednak, że wszyscy posłowie stale biorą pod uwagę problemy społeczno-gospodarcze naszego regionu. Jestem pewna, że ich działania są widoczne w każdym regionie z którego się wywodzą.

Co Pani obieca swoim wyborcom?
Swoim wyborcom mogę obiecać, że będę dbała o sprawy, które były, są i będą ważne dla gminy, powiatu i regionu, który mogłabym reprezentować w Sejmie RP. Wśród tych spraw ważne jest, by utrzymać istniejące miejsca pracy, ale także tworzenie nowych. Umiejętna restrukturyzacja nierentownych obszarów usług, handlu i produkcji, by zapewnić ciągłość zatrudnienia w miejscowych firmach. Jestem przekonana, że współpraca z biznesem i środowiskami naukowymi może zaowocować eksperckim wsparciem dla lokalnych przedsiębiorców. Należy bowiem czerpać inspiracje z najlepszych praktyk i umieć przenieść te doświadczenia na lokalne potrzeby. W mojej ocenie należy umiejętnie nakierować prowadzone działania na realne potrzeby regionu. Konieczne jest dążenie do integracji na wielu płaszczyznach obejmujących gospodarkę i pomoc społeczną. Ważne jest również doradztwo w pozyskiwaniu funduszy z UE jako element pomocy przy uzyskaniu finansowania zewnętrznego dla małych i średnich przedsiębiorstw. Nie możemy przy tym zapomnieć o niekomercyjnych działaniach i inwestowanie w edukację, kulturę i sport.

Dokończenie wywiadu w aktualnym wydaniu Tygodnika Śremskiego