Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Odszedł Bogusław Kuczyński, prezes "Żwawych Dziadków"

archiwum redakcji
Śremianin zjeździł już Europę, Polskę i północ Afryki
Śremianin zjeździł już Europę, Polskę i północ Afryki Fot. Arch. Bogusław Kuczyński
We wtorek, 20 czerwca Śremski Klub Rowerowy "Żwawe Dziadki" z żalem poinformował, iż jeden z nich - Bogusław Kuczyński zmarł. - Odszedł słynny śremski rowerzysta globtroter, jeden z założycieli i przez ostatnie lata prezes Śremskiego Klubu Rowerowego "Żwawe Dziadki" - czytamy na profilu internetowym klubu. "Tygodnik Śremski" z panem Bogusławem przeprowadził w 2011 roku wywiad na temat wyprawy do Afryki. Dziś przypominamy rozmowę z panem Bogusławem

- Po ponad 40 latach pierwszy raz nie spędzę świąt z rodziną - wzdycha Bogusław Kuczyński. Członek Śremskiego Klubu Rowerowego Żwawe Dziadki 6 grudnia wsiądzie w samolot do Afryki.

Będzie najstarszym członkiem 25-osobowej wyprawy ,,Śladami Kazimierza Nowaka", poznańskiego podróżnika i cyklisty, którego pamięć wskrzeszają Wielkopolanie.

- Jest to adrenalina - mówi krewki starszy pan, który na rower wsiadł dopiero po przejściu na emeryturę. - Przed przejściem na emeryturę pracowałem: w kopalni, budownictwie i kilku innych mniejszych zakładach - wymienia. Do 2003 roku wyliczył 42 lata pracy. Później: żeby nie popaść w depresję bezczynności - kupiłem rower - opowiada. Właściwie kupił trzy rowery. Dla siebie i dla dwóch wnuków. Jeden z nich - Bartek, jak dziadek złapał bakcyla pedałowania. Dziś wnuk ma 16 lat i w trasy wyrusza na rowerze szosowym przerobionym pod swoje potrzeby. Bogusław Kuczyński od tamtego czasu ,,zajeździł" już siedem jednośladów. Na wyprawę na Czarny Ląd pan Bogusław zabiera ,,górala" Bartka.

- Podrasowałem go - tłumaczy. Na co dzień jeździ na rowerach szosowych. Z powodzeniem startuje na nich w zawodach w kategorii masters. Startuje w ,,Szosowych Maratonach Rowerowych". - W ciągu trzech lat wygrałem kilkanaście pucharów, w tym dwa Puchary Polski - chwali się osiągnięciami.

To nie wystarczyło, żeby zostać zakwalifikowanym do wyprawy śladami Nowaka. Ostateczna decyzja o udziale w przedsięwzięciu, w którym jego towarzyszami będą najwyżej trzydziestoparolatkowie zapadła po jego udziale w XXI etapie sztafety "Śladami Kazimierza Nowaka";. Trasa wiodła przez Polskę i Ukrainę. Śremianin świetnie się spisał, więc przygoda życia stanęła przed nim otworem. Choć i tak rodzina miała wątpliwości, czy pozwolić seniorowi na niebezpieczny wyjazd. - Na Ukrainę, też nie chcieli mnie puścić - przypomina pan Bogusław. Do Afryki przygotowywał się już wcześniej. - Miałem zamiar pojechać już dwa lata temu, ale syn mnie od tego odciągnął - wspomina.

Przygotowania do wyprawy, to poza treningiem rowerowym (ten Bogusław Kuczyński, ma bez przerwy - rocznie pokonuje około 20 tysięcy kilometrów na siodełku), także przygotowania finansowe i sprzętowe.

Rower wnuka zyskał solidniejsze wyposażenie, a B. Kuczyński zaopatrzył się na wyprawę. Przez miesiąc będzie wiózł 40-kilogramowy bagaż. Musi mieć ze sobą namiot i wyposażenie obozowe.

- Na całej trasie zaplanowane są noclegi pod namiotami - wyjaśnia. Zaś warunki w północnej Afryce, na które musi być przygotowany wcale nie zachęcają do biwakowania. W górach Atlas, przez które wiedzie szlak Kazimierza Nowaka, nocami temperatura może spaść do minusowych temperatur. W pakunkach nie mogło więc zabraknąć termicznej bielizny i specjalistycznej odzieży. Do tego żywność i wyposażenie roweru.

- I tak musimy zapłacić w samolocie za nadbagaż - śmieje się rowerzysta. Ten koszt, to tylko jedna ze składowych sumy, którą musi uiścić uczestnik wyprawy. Kwoty idą w tysiące.

- Ile? Nie chciałbym, żeby żona przeczytała - żartuje 68-latek. Kilka tysięcy, które musiał zebrać, to koszt wyrzeczeń, które śremianin był gotów ponieść, żeby pojechać do Algierii. Podobnie, jak inne wyrzeczenia. Kiedy okazało się, że ma problem z dojazdem na pociąg do Poznania, którym rowerzyści mają dotrzeć 7 grudnia na warszawską Ławicę, skąd wylecą do Afryki, 68-latek, po prostu stwierdził, że pojedzie rowerem. Opór stawiła żona. Ostatecznie pierwszy etap przygody życia Bugusław Kuczyński odbędzie samochodem zięcia.

Zmarł Bogusław Kuczyński, prezes "Żwawych Dziadków"

Info z Polski - Przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni:

Źródło: vivi24

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na srem.naszemiasto.pl Nasze Miasto