Zderzenie rozegrało się wczoraj około godz. 22 w Manieczkach. Śremska policja otrzymała zgłoszenie mówiące o tym, że we wsi pojazd osobowy wjechał w przystanek autobusowy. Kiedy mundurowi dotarli na miejsce okazało się, że za kierownicą samochodu seat leon siedział 16-latek z gminy Brodnica.
Jak ustalili śremscy policjanci do uderzenia w przestanek doszło w chwili, kiedy młody mieszkaniec gminy Brodnica zawracał. Kierowca nie opanował pojazdu i wpadł w wiatę autobusową. Na szczęście na przystanku nikt nie czekał na autobus, bo mogłoby się to skończyć tragicznie. W samym zderzeniu nie ucierpiał też nastoletni kierowca.
Policjanci poddali 16-latka badaniu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Uzyskał on wynik 0,78 mg/l (blisko 1,5 promila).
- Obecnie sprawą zajęli się policjanci zespołu zajmującego się problematyką nieletnich. Po zebraniu niezbędnych materiałów przekażemy ją do sądu rodzinnego - informuje Ewa Kasińska, rzeczniczka prasowa śremskiej komendy policji.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?