Na spotkaniu zabrakło Hanny Ratajczak oraz Edwarda Szczepińskiego, pozostałej dwójki radnych Wspólnego Śremu, którzy przez najbliższe cztery lata będą zasiadali w radach powiatu i gminy.
Wspólny Śrem przede wszystkim chciał podziękować wszystkim, którzy oddali swój głos na kandydatów stowarzyszenia. Jednak bardziej interesujące było zdradzenie, że Wspólny Śrem mógł zasiadać w koalicji w radzie powiatu.
- Ugrupowanie, które jest obecnie na topie skontaktowało się z nami, jako potencjalnym kandydatem do stworzenia koalicji - mówi Tomasz Frąckowiak ze Wspólnego Śremu. - Proponowano nam objęcie funkcji przewodniczących komisji, jednak my, jako koalicjanci chcieliśmy mieć wpływ na to, co się będzie działo w powiecie i chcieliśmy zasiadać w zarządzie - tłumaczy.
Zdaniem Wspólnego Śremu, Platforma Obywatelska, która ma sześć mandatów w radzie powiatu nie chcą nikogo obcego w zarządzie. - Uważamy, że Platforma chce po prostu zamieść wszystko pod dywan, stąd nie chcę nikogo obcego w zarządzie - przekonuje Tomasz Frąckowiak.
Wg "WŚ" wszystko, to przede wszystkim sprawa szpitala, na którą, jak uważają, Platforma nie ma pomysłu.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?