Pożar w Śremie. Płonął czteromieszkaniowy segment przy ul. Brzechwy. Ruszyła pomoc dla pogorzelców [film, zdjęcia]

Informacja o zdarzeniu wpłynęła do stanowiska kierowania Komendanta Powiatowego KP PSP we wtorkowy poranek o godzinie 7:09. W jednym z domów w zabudowie szeregowej przy ulicy Brzechwy w Śremie wybuchł pożar. Na miejsce niezwłocznie zadysponowano zastępy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Śremie oraz druhów z Ochotniczych Straży Pożarnych w Śremie, Pyszącej i Niesłabinie.

Segment przy ul. Brzechwy w Śremie, w którym wybuchł pożar, składa się z czterech mieszkań. Początek pożaru zlokalizowany był w jednym z nich, jednak jak wynika z naszych ostatnich informacji, wszystko wskazuje na to, że rozprzestrzenił się on dachem również na pozostałe mieszkania.

W mieszkaniu, w którym rozpoczął się pożar, obecna była nastolatka, na szczęście nic jej się nie stało. Opuściła mieszkanie i do czasu przyjazdu matki pozostawała pod opieką policjantów ze śremskiej komendy, którzy również są obecni na miejscu.

Akcja gaśnicza potrwa najprawdopodobniej kilka godzin. Na miejsce ściągnięty został drugi wóz z drabiną z Książa Wielkopolskiego. Jak mówią strażacy, walczą oto, aby cały segment nie spłonął. Do Śremu zadysponowano jednostki z sąsiednich powiatów, m.in. z Poznania, Kościana i Krzywinia.

Mieszkanie, w którym rozpoczął się pożar, jest doszczętnie zniszczone. Straty będą sięgać najprawdopodobniej setki tysięcy złotych. Tam, gdzie zniszczeń nie dokonał ogień, dokonała ich woda, która te płomienie miała powstrzymać. Na miejsce oprócz straży pożarnej i policji przybyli także przedstawiciele sztabu zarządzania kryzysowego gminy Śrem.

Z naszych informacji wynika, że rano około godz. 7.00 w domu, gdzie rozpoczął się pożar, najprawdopodobniej doszło do wybuchu w garażu budynku. Świadek zdarzenia mieszkający w sąsiedztwie stwierdził, że właśnie o tej porze usłyszał trzy wybuchy. Po przyjeździe na miejsce strażacy zastali wyrwaną bramę garażową, która znajdowała się po drugiej stronie ulicy.

Pożar z garażu rozprzestrzenił się na resztę domu, a następnie przeniósł się na dach, a w efekcie końcowym objął go całego. Pod blachą wspomnianego dachu znajduje się najprawdopodobniej ocieplenie, papa i drewno, co utrudnia prowadzenie działań gaśniczych. Strażacy, aby dostać się do trawiącego dach pożaru, zmuszeni byli zrywać blachę pokrywającą dach. Dodatkowo akcję utrudniał fakt ograniczonego dostępu do budynku od strony ogrodów.

Pojawiły się informacje o dwóch osobach, które podtruły się dymem. Jak przekazał nam Dariusz Rogasik z zespołu prasowego KP PSP w Śremie nie potwierdził tych zgłoszeń, jednak ich również nie wykluczył. Dym wywołany przez pożar budynku jest bardzo gęsty i duszący. Nie potwierdzono także pojawiających się doniesień dotyczących strażaka - ochotnika, który miał podtruć się dymem.

W wyniku pożaru cztery rodziny straciły cały dorobek życia. Księża z miejscowej parafii pw. bł. Michała Kozala i burmistrz Śremu, Adam Lewandowski ogłosili zbiórkę mającą na celu wesprzeć pogorzelców. Szczegóły:

Nr konta bankowego Parafii:
PKO BP 53 1020 4160 0000 2102 0044 7755

W tytule: „POMOC POGORZELCOM ulica Brzechwy”

Jedna rodzina ma zapewniony hotel, pozostali znaleźli schronienie u swoich najbliższych.