Rano potrącenie dziecka w Nochowie, później dachowanie w Mchach. Niebezpiecznie na drogach powiatu śremskiego

Pierwszym z wtorkowych zdarzeń na drogach powiatu było potrącenie w Nochowie. Do zdarzenia z udziałem dziecka na przejściu dla pieszych w Nochowie doszło około godz. 8.07. Jak wynika z naszych informacji dzieckiem, które ucierpiało była 12-letnia dziewczynka. Na miejsce wezwano policję oraz karetkę pogotowia. Na szczęście sprawa zakończyła się jedynie mandatem. Wszystko wskazuje na to, że dziecko nie odniosło żadnych poważnych obrażeń na skutek uderzenia go przez samochód.

Z ustaleń policjantów drogówki, którzy zajęli się tą sprawą wynika, że kierujący fiatem tipo, 63-letni mieszkaniec Kościana, na oznakowanym przejściu dla pieszych, nie ustąpił pierwszeństwa i potrącił przechodzącą 12-letnią mieszkankę gminy Śrem

- informuje Ewa Kasińska, rzecznik prasowa śremskiej komendy policji i dodaje, że kierowca samochodu osobowego był trzeźwy w chwili zdarzenia.

Na szczęście wszystko wskazuje na to, że dziecku nic poważnego się nie stało. Policjanci zakończyli sprawę w postępowaniu mandatowym. 63-latek został ukarany mandatem wg nowego taryfikatora, w wysokości 2 500 złotych

- podsumowuje sprawę policjantkę.

Drugim niebezpiecznym zdarzeniem na drogach powiatu śremskiego, do jakiego doszło we wtorek 5 kwietnia, było dachowanie samochodu na terenie gminy Książ Wielkopolski. Do dachowania samochodu doszło w miejscowości Mchy około godz. 13.10. Jak wynika z pierwszych informacji na temat tego zdarzenia, samochodem osobowym, który wypadł z drogi, kierowała 59-letnia kobieta. Udało się jej o własnych siłach opuścić samochód. Kierująca autem narzekaj jednak na ból kości ogonowej.

Na miejscu działały służby ratunkowe oraz policja, która wyjaśnia wszystkie okoliczności tego zdarzenia.

Ostatecznie kierująca samochodem osobowym 59-latka po zbadaniu jej przez załogę karetki pogotowia została przewieziona do śremskiego szpitala, gdzie zajęli się nią w pierwszej kolejności lekarze śremskiego SOR.

Wszystko wskazuje na to, że do zdarzenia w miejscowości Mchy pod Książem Wielkopolskim mogło dojść w związku z nadmierną prędkością, z jaką poruszał się samochód. Kierowcy przemieszczający się na tym odcinku musieli liczyć się z utrudnieniami. Jeden z pasów drogi był zamknięty dla ruchu.