Straż pożarna, pogotowie ratunkowe, policja i straż miejska zostały postawione na nogi po tym, jak na ulicy Okulickiego rozeszła się silna woń ulatniającego się gazu. Okazało się, że to nie wyciek. W jednym z garaży między blokami znaleziono substancję, która wydzielała zapach taki sam jak gaz ziemny, który płynie w rurach do mieszkań. W poszukiwaniach źródła wycieku służbom mundurowym pomagało pogotowie gazowe.
Strażacy znaleźli pojemnik z substancją o właściwościach podobnych do benzyny, ale wydzielającą bardzo silny, stężony zapach gazu. Jest ona używana do nadawania gazowi ziemnemu jego zapachu. Jej mocny zapach spowodował podejrzenie, że doszło do wycieku z sieci gazowej. Pusty zbiornik po substancji jej właściciel wyrzucił też do kontenera kilkaset metrów od garażu. Teren: garaż i kontenery zostały ogrodzone.
Wokół niego również pojawił się niepokojący zapach. Po 20.00 prowadzący akcją ratowniczą Mirosław Grząbka ze śremskiej Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej wydał oświadczenie, w którym wyjaśnił, że substancja nie jest zakazana, a za jej utylizację będzie odpowiedzialny właściciel zbiorników. Garaż należy do mieszkańca Jezioran, substancji używał do czyszczenia silników.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?