Około godz. 9.40 śremska straż pożarna otrzymała zgłoszenie o pożarze jednej z piwnic w bloku mieszczącym się przy ul. Wojska Polskiego. Do akcji natychmiast wysłano jednostki ratownictwa gaśniczego.
Na miejscu pożaru pojawiły się również pogotowie gazowe oraz energetyczne. Ci pierwsi odłączyli od budynku gaz, z kolei pracownicy energetyki odcięli dopływ prądu. Dopiero wówczas strażacy podjęli akcję gaśniczą.
- Całkowitemu spaleniu uległa jedna z piwnic, ta w której doszło do wybuchu pożaru - informuje jeden ze strażaków biorących udział w akcji. - Obecnie trwa ustalanie przyczyny pożaru, ale prawdopodobnie doszło do zwarcia instalacji elektrycznej - dodaje.
Mieszkaniec bloku, do którego należała piwnica przyznał, że trzymał w niej farby i lakiery, oraz dodał, że na kilka chwil przed wybuchem ognia dokonywał cięcia rury za pomocą elektrycznej piły do cięcia metalu. - Uciąłem gumówką rurkę i wyszedłem na dwór zapalić papierosa - mówi - Kiedy się odwróciłem to już było widać ogień w oknie. Natychmiast pobiegłem po wiaderko i napełniłem je wodą ale nic to nie dało, w piwnicy był za gęsty dym - przekonuje.
Również tą wersję wydarzeń zbadają śremscy strażacy. Ostatni wóz straży pożarnej opuścił miejsce pożaru około 11.40.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?