Skradziony rower długo nie posłużył złodziejowi ze Śremu
W minionym tygodniu, w piątek 17 listopada, na jednym z osiedli doszło do kradzieży roweru górskiego o wartości 1800 złotych. Jednoślad został skradziony około godz. 14.00 prosto z klatki schodowej. Na poszukiwania skradzionego roweru ruszyli śremscy policjanci.
Jak się okazało, długo szukać nie musieli. Jeszcze tego samego dnia amator cudzych rzeczy wpadł w ich ręce razem ze skradzionym "góralem".
Kryminalni, szukając na śremskim osiedlu Jeziorany, przy ulicy Roweckiego zauważyli mężczyznę stojącego z rowerem, którego cechy charakterystyczne odpowiadały tym wskazanym w zgłoszeniu. I to były trafne podejrzenia
- informuje Ewa Kasińska, rzecznik prasowa śremskiej komendy.
Złodziej nie działał sam. Wspólnik stał na czatach. Też zatrzymała go policja ze Śremu
Złodziejem roweru okazał się 34-letni śremianin, a w toku dalszych policyjnych czynności okazało się, że kradzieży nie dopuścił się sam. Jak wyjaśniła policyjna rzeczniczka, jeszcze tego samego dnia zatrzymano drugiego złodzieja, którym był 41-letni mieszkaniec gminy Śrem. Jego rolą było stanie na czatach, podczas gdy 34-latek zabierał rower z klatki schodowej.
Obaj zatrzymani usłyszeli zarzuty i zostali przesłuchani. Mężczyźni byli już wcześniej notowani i mają na swoim koncie przestępstwa przeciwko mieniu. Teraz czeka ich kolejna sprawa w sądzie
- informuje Ewa Kasińska i zwraca się z apelem o zachowanie podstawowych środków ostrożności i pamiętaniu, że "okazja czyni złodzieja", a w tym przypadku właśnie taka okazja złodziejowi się przytrafiła, gdyż rower nie był w żaden sposób zabezpieczony.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?