Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Śremscy uczniowie szkół średnich nie wyjadą już na „Marsz żywych”?

Bartosz Klimczuk
Śremscy uczniowie szkół średnich nie wyjadą już na „Marsz żywych”?
Śremscy uczniowie szkół średnich nie wyjadą już na „Marsz żywych”? archiwum prywatne
O niepotrzebnych emocjach w obecnych relacjach polsko-izraelskich rozmawiamy z Krzysztofem Grzesiakiem, nauczycielem historii i organizatorem wyjazdów śremskiej młodzieży do muzeum Auschwitz-Birkenau

„Marsz Żywych” organizowany jest od 1988 roku przez izraelskie ministerstwo oświaty na terenie byłego obozu koncentracyjnego Auschiwtz. Młodzi śremianie od około 12 lat także uczestniczą w tym wydarzeniu.

Sporo emocji w ogólnopolskich mediach wywołała ostatnia propozycja zastępcy burmistrza Jerozolimy, Yael Antebi, która w oficjalnym piśmie do ministra edukacji nie dość, że zażądała aby zawiesić wyjazdy żydowskich uczniów do Polski, to zasugerowała również aby coroczny „Marsz Żywych” przenieść do Jerozolimy.

Ta propozycja może odcisnąć swoje piętno także na Śremie. Stąd bowiem z inicjatywy nauczyciela historii ze śremskiego ogólniaka, Krzysztofa Grzesiaka młodzież tłumnie wyjeżdża na to ważne wydarzenie. „Tygodnik Śremski” postanowił zapytać, co o tym wszystkim sądzi sam zainteresowany.

-W apogeum obecnego konfliktu polsko-izraelskiego pojawiły się głosy kwestionujące zasadność tego wydarzenia. To na co chciałbym zwrócić uwagę, to dramatyczny poziom wzajemnych oskarżeń i radykalny język. Głos tzw. „jastrzębi” po obu stronach konfliktu jest agresywny, stąd donośny i słyszalny - mówił Krzysztof Grzesiak.

- Bezsensowne czy wręcz głupie wypowiedzi podgrzewają konflikt. Równolegle pojawiają się antysemickie klisze (po drugiej stronie - antypolskie) - kontynuował wypowiedź nauczyciel historii. Zwrócił również uwagę, że na szczęście wśród naukowców, dziennikarzy, polityków i tzw. Ocalonych pojawiają się głosy studzące nastroje i apelujące o zachowanie rozsądku obie strony konfliktu.

- Szukajmy tych z którymi można się dogadać i omijajmy z daleka radykałów - skwitował Krzysztof Grzesiak. Rozmówca „TŚ” chętnie przybliżył także samą genezę przyjazdów do muzeum Auschwitz uczniów śremskich szkół średnich.

- Spróbujmy sobie wyobrazić chociażby kulturę polską bez wkładu polskich Żydów. Literatura, muzyka, malarstwo, rzeźba, film, wreszcie nauka czy świat popkultury byłby znacznie uboższy. Właściwie trzeba by napisać całą historię na nowo. Tylko po co? My chcemy pamiętać o zamordowanych polskich Żydach bo to byli nasi współobywatele. To jest część naszej historii - mówił nauczyciel.

Krzysztof Grzesiak podzielił się z „TŚ” cichą nadzieją, że konflikt polsko-izraelski szybko uda się załagodzić i nadal będzie można wspólnie kultywować pamięć niełatwej historii.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na srem.naszemiasto.pl Nasze Miasto