Po 81 latach od wybuchu II wojny światowej pamięć o konflikcie, który zabrał życie milionom istnień ludzkich, jest nadal żywa. Dokładnie w samo południe w Śremie i wielu innych miastach w całym kraju dla upamiętnienia rozpoczęcia się wojny.
Nie tylko jednak syreny przypomniały o tej smutnej rocznicy. Pamięć o tamtych wydarzeniach uczcili również samorządowcy, radni oraz przedstawiciele różnych środowisk składając kwiaty na pomniku rozstrzelanych 20 października 1939 roku śremian.
Jak wyglądał 1 września 1939 w Śremie? Według "Dziejów Śremu" pod redakcją Stefana Chmielewskiego ok. godz. 10.00 zawyły syreny w mieście. Gdy mieszkańcy Śremu opuszczali piwnice i schrony po odwołanym alarmie w okolicy szosy poznańskiej (przy drugim moście) nastąpił wybuch bomb lotniczych. Najprawdopodobniej miały one spaść na budynek gimnazjum, w którym dziś mieści się Liceum Ogólnokształcące. W budynku mieścił się wówczas w sztab Wielkopolskiej Brygady Kawalerii. Na szczęście nikt w wybuchu nie zginął, jednak był to namacalny dowód na to, że wojna nadciąga.
W kolejnych dniach miasto pustoszało, a przez Śrem przeprowadzani byli internowani Niemcy. Wśród nich znaleźli się również dywersanci. Jedna z niemieckich grup dywersantów została nawet w Śremie osądzona przez sąd polowy. Zostali oni skazani na śmierć, a egzekucja została wykonana 3 września w parku miejskim. W kolejnych tygodniach to wydarzenie było "pretekstem i uzasadnieniem" do krwawych represji na mieszkańcach miasta.
Żołnierze niemieccy do Śremu wkroczyli 8 września w południe. Nadeszli od strony Gostynia.
____
Źródło: "Dzieje Śremu" pod red. Stefana Chmielewskiego, PWN, 1972 rok
Zobacz też:
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?