Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Śremie: uczą się szyć maskotki dla potrzebujących

Bartosz Klimczuk
W Śremie: uczą się szyć maskotki dla potrzebujących
W Śremie: uczą się szyć maskotki dla potrzebujących fot. Bartosz Klimczuk
To już kolejna edycja autorskiego programu Anny Koniecznej: „Kreatywność zza krat”. Skazani podczas jego trwania uczą się między innymi wyrażać emocje poprzez sztukę. W Śremie przebywający w areszcie śledczym szyją maskotki

W niewielkiej sali świetlicy śremskiego aresztu śledczego zgromadzonych jest kilkoro skazanych. Praktycznie nie zwracają uwagi na dziennikarza „Tygodnika Śremskiego” będąc całkowicie pochłoniętym pracą przy maszynie do szycia. Tym razem więźniowie mieli okazję wykonać domowej roboty „świeżaka”. Na niektórych stołach widać już gotowe pluszowe truskawki. Mimo iż pracą tą zajmują się wyłącznie mężczyźni, widać że to co robią sprawia im duża satysfakcję. Niektórzy wykazują swoją pracą duże zdolności manualne.

- Służba więzienna działa w dwutorowy sposób. Zapewnia bezpieczeństwo obywatelom poprzez izolację przestępców, ale poza tym podejmuje także wiele działań o charakterze resocjalizacyjnym - tłumaczył Grzegorz Przebierała, rzecznik śremskiego aresztu. W rozmowie z „TŚ” wspominał, że jednostki penitencjarne pomagają skazanym w różny sposób przygotować się do powrotu na łono społeczeństwa. Na polu lokalnym jednym z takich działań jest z pewnością projekt „Kreatywność zza krat” autorstwa Anny Koniecznej.

- Pierwsza edycja zainaugurowana została w 2014 roku i do dziś cieszy się wśród więźniów sporą popularnością - mówiła organizatorka „Kreatywności zza krat”. - Projekt ma na celu w dużej mierze pokazanie skazanym alternatywnych sposobów spędzania wolnego czasu oraz poprzez artoterapię niweluje nagromadzony w nich stres - opowiadała Anna Konieczna.

Autorka pomysłu podkreślała, że poprzez warsztaty skazani w pewien sposób odpokutowują swoje winy. Chętnie pytają o termin kolejnych zajęć i z uwagą przykładają się do każdej wykonywanej pracy. Kiedy „TŚ” odwiedził mury aresztu trwały akurat warsztaty krawieckie.

- Niektórzy skazani wyśmiewają się z uczestników projektu. Wytykają im, że to co robią nie jest „męskie” - przyznaje Anna Konieczna. - Robią to jednak tylko i wyłącznie z zazdrości. Sami chcieliby się zapisać, ale brakuje im po prostu odwagi - kontynuowała myśl śremianka. Zaraz dodała także, iż już od pewnego czasu udało się przełamać stereotypowe myślenie wśród osadzonych.

- Granice w pewnym momencie się zacierają. Poza tym, zajęcia nie dotyczą wyłącznie szycia. Przed świętami wykonywane były na przykład ozdoby choinkowe - mówiła Anna Konieczna.

Wszystkie wytwory pracy skazanych są własnością aresztu, którego władze w bardzo dobry sposób pozwalają je spożytkować. Wykonane maskotki już nie raz trafiały do szkoły specjalnej, domów dziecka czy domu pomocy społecznej. Skazani często dostają także zgodę, aby obdarować nimi swoje własne pociechy.

- Mam same pozytywne odczucia jeśli chodzi o te zajęcia - przekonywała Anna Konieczna. - Skazani do pracy podchodzą z szacunkiem. Szanują mój czas i prowadzących warsztaty, którzy specjalne w tym celu przekraczają próg aresztu. Mogę z pełnym przekonaniem powiedzieć, że moje oczekiwania są wobec nich spełnione - skwitowała pomysłodawczyni „Kreatywności zza krat”. Zapewniła także, że projekt pojawi się też w następnych latach.

W Śremie: uczą się szyć maskotki dla potrzebujących

Halloween w poznańskim zoo

Źródło: tvn24

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na srem.naszemiasto.pl Nasze Miasto