Wielkopolski Dogtrekking na Łęgach Mechlińskich: uczestnicy wyruszyli na 15 km trasę w poszukiwaniu punktów kontrolnych

Spacery z psami nie zawsze muszą być takie same. Dogtrekking to doskonały sposób na ich urozmaicenie. W naszej okolicy od kilku lat organizowane są właśnie takie przemarsze w okolicach Mechlina. Zazwyczaj uczestnicy imprezy mają do wyboru przynajmniej dwie trasy - krótszą 10 km i dłuższą 20 km. W tym roku jednak, ze względu na wiele ograniczeń, także tych koronawirusowych zdecydowano się na przeprowadzenie imprezy z jedną 15 km trasą.

W tegorocznej edycji Wielkopolskiego Dogtrekkingu na Łęgach Mechlińskich udział wzięło około 35 osób. Oprócz osób z okolic Śremu na udział w tym wydarzeniu zdecydowały się także osoby z dalszych zakątków Polski, m.in. z województwa mazowieckiego.

Bazą Wielkopolskiego Dogtrekkingu na Łęgach Mechlińskich tradycyjnie był teren "Andrzejówki" w Mechlinie. To tam, na wolnym powietrzu, gdzie można było zachować odpowiednie odległości oraz inne obostrzenia, odbyła się odprawa uczestników. Tam także zlokalizowano start oraz metę. Osoby, które wyruszyły na 15-kilometrową trasę, musiały odnaleźć kilkanaście punktów kontrolnych rozmieszczonych w terenie.

Na uczestników na mecie czekały dyplomy i nagrody w trzech kategoriach: kobiety, mężczyźni oraz drużyna.