Dolsk: horror w gospodarstwie. Konie odebrane [UWAGA, DRASTYCZNE ZDJĘCIA]

W środę 28 grudnia przedstawiciele Pogotowia dla Zwierząt przyjechali do Dolska w związku z anonimowym zgłoszeniem o dwóch niedożywionych koniach w jednym z gospodarstw. - Na teren posesji weszliśmy wspólnie z policją. Właściciel spał w domu upojony alkoholem, bez logicznego kontaktu. W stajni na przeciw domu umierał jego koń. Zwierzę to leżało od minionego piątku (tak przynajmniej wynika z relacji mężczyzny) z objawami kolkowymi. Ślady krwi na ścianie w stajni, rozbite oko oraz otarcia skóry na grzbiecie zwierzęcia świadczą o tym, iż koń z bólu rzucał się o ściany - informują przedstawiciele PdZ.

- Niestety na pomoc dla chorej klaczy o imieniu „Mona” było już za późno. W boksie było sporo krwi. Około dwa litry krwi wylały się z pęcherza podczas próby podniesienia zwierzęcia. Stan narządów był fatalny. Drgawki, brak kontaktu z koniem, brak nadziei… Ze łzami w oczach podejmowaliśmy tę decyzję, pomimo, iż na konia czekała już klinika. Zdaniem kilku specjalistów nie było jednak najmniejszych szans na ratunek - przekazuje Pogotowie dla Zwierząt. Konia trzeba było uśpić. W gospodarstwie znajdowała się także druga klacz. Nie umierała, ale jej stan oceniono jako mierny i przewieziono w bezpieczne miejsce.

Więcej na ten temat na stronie Pogotowie dla Zwierząt na Facebooku

- Właściciel nie przyznawał się do znęcania się nad zwierzętami. Stwierdził że je kocha i nie ma sobie nic do zarzucenia. Oświadczył, iż oprócz tych dwóch koni na terenie posesji trzyma także 15 kur. Podczas sprawdzania okazało się że 13 kur zmarło z zimna - dodają miłośnicy zwierząt, którzy podjęli interwencję. Dwie kury, które przeżyły mrozy oraz cztery świnie również przewieziono do innego gospodarstwa.

- Policja w dniu dzisiejszym wszczęła dochodzenie o znęcanie się nad zwierzętami - informuje PdZ. Ma nadzieję, że mężczyzny nie ominie kara i zapowiada, że będzie występować w sądzie jako pokrzywdzony - w imieniu zwierząt.

Pogotowie dla Zwierząt zbiera pieniądze na ratunek dla konia, który przeżył. Więcej na zrzutka.pl