Jezioro Jarosławskie wraz z otoczeniem należy do jednych z wielu atrakcji turystycznych, jakie ma do zaoferowania gmina Książ Wlkp.
W Jarosławkach powstaje kolejna plaża, a raczej, jak to ujmują urzędnicy z Książa Wielkopolskiego, powiększenie tej już istniejącej. Niby wszystko jest w porządku, ale przedstawiciele społeczności, Stowarzyszenia Domków Letniskowych w Jarosławkach, zgłaszają zastrzeżenia.
- Po co budować drugą plażę? - pytają - Pieniądze te mogliby przeznaczyć na poprawę warunków na tej istniejącej - mówi jeden z przedstawicieli stowarzyszenia. Rzeczywiście istniejąca plaża wymaga przynajmniej nawiezienia kilku ton piasku oraz pozbycia się kęp traw, które dość licznie na niej występują.
Gmina buduje plażę, by sprostać oczekiwaniom sporej ilości osób, które corocznie przybywa na kąpielisko w Jarosławkach. Jak podaje Urząd Miejski z Książa Wlkp. w ubiegłym sezonie letnim plażę w Jarosławkach odwiedziło blisko 14 tys. osób.
- Wychodząc naprzeciw rosnącym oczekiwaniom dużej liczby gości oraz dążąc do podnoszenia standardów wypoczynku nad jeziorem, koniecznym stało się podjęcie decyzji o powiększeniu plaży i kąpieliska o przyległe tereny - informuje Bogumiła Walczak, zastępca burmistrza Książa Wlkp.
- Myśmy o tym, że gmina zamierza coś robić z plażą dowiedzieli się z plakatów na obchody 600-lecia Książa - mówi oburzona Hanna Nowaczyk, ze Stowarzyszenia Domków Letniskowych w Jarosławkach. - Nikt się z nami w tej sprawie nie kontaktował, nikt z nami nie rozmawiał - dodaje.
Teren, na którym powstaje nowa plaża należy do gminy, więc ta nie musiała pytać o zgodę na rozpoczęcie robót właścicieli domków letniskowych.
Roboty trwają już od kilku tygodni, a jak podają urzędnicy mają zakończyć się jeszcze przed otwarciem sezonu, tj. przed 30 czerwca. Koszt poszerzania plaży to 29 tys. zł. Pieniądze te zostały przeznaczone na wycinkę drzew, wyrównanie terenu, nawiezienie piasku oraz remont pomostu.
To nie jedyny spór, jaki z gminą prowadzą członkowie stowarzyszenia.
- Wszystko zaczęło się od tego, że burmistrz podniósł nam opłaty za domki. Gmina dzierżawiła teren od nadleśnictwa i podnajmowała go nam. Urzędnicy tłumaczyli, że nadleśnictwo podniosło opłaty i dlatego gmina także je podnosi. Dlatego postanowiliśmy utworzyć stowarzyszenie - zaznacza jedna z kobiet. Później pojawiły się problemy z opłatami za energię i wywóz nieczystości, a teraz doszedł konflikt o plażę, z której korzystają nie tylko członkowie stowarzyszenia, ale również turyści.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?