Morsy kąpały się w Śremie dla Mariusza. Charytatywna akcja ściągnęła nad jezioro Grzymisławskie ponad setkę morsów z Wielkopolski

Pomaganie przez morsowanie, pod takim hasłem w niedzielę 20 lutego nad jeziorem Grzymisławskim w Śremie odbyła się akcja charytatywna. Jej celem było wsparcie dla Mariusza Glapy ze Śremu, który uległ poważnemu wypadkowi w Niemczech podczas rozładunku towaru. Mężczyznę przygniotła paleta z izolacją, a gdy upadał, uderzył o rampę odcinkiem szyjnym kręgosłupa. Obecnie mężczyzna jest już po dwóch operacjach. Jego walka o zdrowie jednak nadal trwa i w tej walce pana Mariusza wsparły morsy.

W niedzielę nad jeziorem Grzymisławskim w Śremie pojawiły się morsy ze Śremu oraz bliższych i dalszych okolic. Nie mogło zabraknąć morsów z klubów Aktywni Mełpin, KRA Dolsk i Lodzik Śrem, którzy współorganizowali to wydarzenie. Oprócz tego można było spotkać morsów ze Śremu, Książa, Zaniemyśla, Gostynia, Leszna, Kórnika, Krzywinia, Swarzędza czy Rawicza, a to zapewne jeszcze nie wszyscy. W sumie do wody w niedzielę weszło ponad sto osób, głośno skandując, że kąpią się dla Mariusza.

Po zimnej kąpieli na morsy czekały gorąca grochówa, kiełbaski z ogniska, ciasto oraz gorąca kawa i herbata. Wszystko oczywiście za "kilka złotych" wrzuconych do puszek. Chętnych na rozgrzewające co nieco nie brakowało i udało się zebrać naprawdę sporą sumę.

"Pomaganie przez Morsowanie dla Mariusza" mimo wietrznej pogody, (dobrze, że deszcz ustał) się udało. Frekwencja kolejny raz nas bardzo zaskoczyła

- przekazuje Sławomir Słowiński ze śremskich "Lodzików"

Najważniejsze jest to, że zbiórka poszła fantastycznie i na leczenie Mariusza poszło ponad 10 tys. zł. Jest to wynik z samego MORSOWANIA także cieszymy się, że taki sukces za nami i dziękujemy w imieniu LODZIKÓW, AKTYWNYCH MEŁPIŃ I KRA DOLSK za liczne przybycie i wielkie serducho!!!

- dodaje prezes śremskiego klubu.

Warto też dodać, że przed wejściem do wody wydarzyła się szczególna rzecz, a mianowicie odbyło się łączenie na żywo z Mariuszem Glapą.

Piękny pomysł z wideo rozmową na żywo na plaży z Mariusza, widać było wzruszenie na twarzy. Mariusz życzymy szybkiego powrotu do zdrowia i tak jak nam obiecałeś, liczymy, że z nami pomorsujesz, trzymaj się chłopie

- podsumowuje Sławomir Słowiński.