Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nisko lecący samolot zauważony w okolicy Dolska, to wojskowa jednostka. Nasz Czytelnik to nie pierwsza osoba, która zgłosiła taką sytuację

Katarzyna Baksalary
Katarzyna Baksalary
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Nisko lecący samolot w okolicach Dolska przeszło tydzień temu wzbudził niepokój u pana Szymona, który przemieszczał się trasą ze Śremu w kierunku Gostynia, czyli drogą wojewódzką 434. Jak się okazuje to nie pierwsza sytuacja, o której informowane były służby związane z ruchem lotniczym.

Nisko lecący samolot w okolicy Dolska wzbudził niepokój obserwatorów

Do naszej redakcji przeszło tydzień temu zwrócił się pan Szymon, który przesłał nagranie z nisko lecącym samolotem pod Dolskiem. Mężczyzna przemieszczał się akurat trasą ze Śremu w kierunku Gostynia. Nie ukrywał, że taki widok wzbudził w nim zaniepokojenie, a nawet strach, zwłaszcza że za samolotem było widać ciemny dym. Sprawę zgłosił między innymi poznańskiemu lotnisku Ławica.

O sprawę zapytaliśmy zarówno rzecznika poznańskiego lotniska, jak i Polską Agencję Żeglugi Powietrznej oraz wojsko. Samolotu na nagraniu przekazanym przez pana Szymona nie udało się rozpoznać, ale dzięki przekazanym przez wymienione instytucje informacjom oraz doniesieniom od naszych Czytelników już wiadomo, że był to wojskowy samolot transportowy.

emisja bez ograniczeń wiekowych

33. Bazy Lotnictwa Transportowego w Powidzu uspokaja

Więcej na temat lotu zaobserwowanego przez pana Szymona 19 stycznia zdradziła nam rzecznik prasowa wojskowej bazy lotnictwa z Powidza, przyznając, że nasz Czytelnik nie był pierwszą osobą, którą zaniepokoił nisko lecący samolot.

Loty w rejonie miejscowości Dolsk były wykonywane przez samolot C-130 Hercules znajdujący się w bieżącej eksploatacji Sił Zbrojnych RP (33. Baza Lotnictwa Transportowego w Powidzu). Lot został wykonany bez następstw – nie stwierdzono awarii ani przekroczenia jakichkolwiek parametrów. Dym spalinowy wydobywający się z silników jest zjawiskiem normalnym, obserwowanym podczas lotów

- wyjaśnia sytuację obserwowaną przez naszego Czytelnika mjr Iwona Grześkowiak, rzecznik prasowy 33. Bazy Lotnictwa Transportowego w Powidzu i dodaje, że szkolenie pilotów złożone jest z wielu elementów m.in. wykonywania lotów na niskich pułapach, czy w ograniczonych warunkach widoczności (np. w nocy).

Wynikają one z potrzeby stałej potrzeby podnoszenia kwalifikacji i podtrzymywania umiejętności naszych lotników. Loty wykonywane są zgodnie z planem szkolenia lotniczego. Loty na małych wysokościach są oczywiście obostrzone pewnymi ograniczeniami, które w przypadku przelotu w dniu 19 stycznia nie zostały przekroczone

- dodaje major Grześkowiak.

Nisko przelatujące samoloty, jak zapewnia mjr Iwona Grześkowiak, rzecznik prasowy 33. Bazy Lotnictwa Transportowego w Powidzu, nie stwarzają niebezpieczeństwailustracyjne/Bartek Syta PPG

Co ważne, jak wynika z przekazanych informacji pan Szymon to nie jedyna osoba, która zaniepokoiła się nisko lecącym samolotem w tej okolicy. Już wcześniej takie sytuacje były zgłaszane bazie w Powidzu.

Zaobserwowany lot nie jest pierwszym przypadkiem zgłaszanym przez zaniepokojonych obserwatorów – w tym miejscu pragnę uspokoić – wszystkie loty wykonywane przez załogi 33. Bazy Lotnictwa Transportowego odbywają się zgodnie z zaplanowanymi trasami i parametrami lotów i nie stwarzają niebezpieczeństwa

- podsumowuje rzecznik prasowy 33. Bazy Lotnictwa Transportowego w Powidzu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na srem.naszemiasto.pl Nasze Miasto