Noc w Muzeum Śremskim. Na zwiedzających czekała nowa ekspozycja, koncerty i żywe rzeźby [zdjęcia]

Pierwsza Noc Muzeów odbyła się w 1997 roku w Berlinie. Wydarzenie cieszyło się ogromnym zainteresowaniem, a idea szybko rozprzestrzeniła się na całą Europę. Po raz pierwszy Muzeum Śremskie zorganizowało takie wydarzenie w 2007 roku i stało się ono tradycją.

Podczas tegorocznej edycji imprezy w tzw. muzealnym akwarium można było zobaczyć żyjące rzeźby. Twórcami tej niezwykłej instalacji byli Artyści Uliczni Krakowa, a ich interaktywna instalacja teatralna, której towarzyszyło brzmienie kontrabasu, cieszyła się sporym zainteresowaniem.

Na początku wydarzenia zgromadzonych przywitał Mariusz Kondziela, dyrektor Muzeum Śremskiego, który opowiedział, dlaczego tegoroczna Noc w Muzeum odbywa się pod hasłem “Wizja, która stała się rzeczywistością”.

Wizja Muzeum Śremskiego narodziła się trzydzieści lat temu. Polegało to mniej więcej na tym, że razem uznałem razem z moimi współpracownikami, iż formuła dziewiętnastowiecznego muzeum “się przeżyła” i musimy stać się instytucją otwartą, która wykorzysta wszelkie możliwe formy artystyczno-kulturalne

- zaznaczył dyrektor w swoim wystąpieniu. Jednocześnie przypomniał, jak przebiegały prace związane z rozbudową naszego Muzeum.

Odwiedzający mogli zobaczyć również dzieło autorstwa Jana Berdyszaka, rzeźbiarza, malarza, grafika, który urodził się w niedalekich Zaworach. Tę wyjątkową instalację przedstawiającą schody przekazał Waldemar Andzelm z Lublina, który przyjechał osobiście do Śremu.

Przy okazji tej przyjaźni odkryłem dla siebie samego wiele pozytywnych emocji. Mogę państwu powiedzieć uczciwie z ręką na sercu, że warto było się urodzić, żeby tego pana poznać. Jest to tak dla mnie bardzo ważne i dzięki tym ludziom, którzy tu stoją znalazłem miejsce dla Jana

- powiedział gość z Lublina.

Z kolei Ewa Nowak z Muzeum Śremskiego przypomniała sylwetkę Jana Berdyszaka, który co prawda urodził się w Zaworach. Jednak miał bardzo dużo wspólnego ze Śremem. Tutaj chodził do szkoły i również mieszkał.

Myślę, że pan Jan jest zadowolony, że jego instalacja wróciła do nas. Już dzisiaj zapraszamy państwa w przyszłym roku we wrześniu. To będzie 10. rocznica śmierci pana Jana. Te schody staną przed budynkiem Muzeum przy parkingu. Będzie również wystawa

- zdradziła.

Po tym wprowadzeniu odwiedzający mogli zobaczyć premierowo nowe wystawy stałe. Wśród nich ekspozycja poświęcona gen. Józefowi Rufinowi Wybickiemu i Manieczkom czy salę wzorowaną na przestrzeń śremskiej Odlewni, gdzie w specjalnych szafkach umieszczono różne eksponaty związane z historią naszego miasta.

Podczas Nocy Muzeum nie mogło zabraknąć muzycznych akcentów. Na scenie wystąpił zespół AMS Clique, a nie lada gratką dla fanów Grzegorza Ciechowskiego znanego m.in. z zespołu Republika, był koncert Remigiusza Knapika, który zaprezentował twórczość legendarnego muzyka w fortepianowych aranżacjach.