Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pożar w Książu Wlkp. na ul. Leśnej - chcą pomóc 91-latce

KB
Pożar w Książu Wlkp. na ul. Leśnej - chcą pomóc 91-latce
Pożar w Książu Wlkp. na ul. Leśnej - chcą pomóc 91-latce fot. arch. red. MJ
Kilka chwil zaważyło na dalszym życiu 91-letniej mieszkanki Książa Wielkopolskiego. Tyle czasu zajęło w czwartek, 26 stycznia płomieniom ogarnięcie niemal całego domu starszej kobiety przy ul. Leśnej. Strażacy rozszalały pożar gasili przez kilka godzin.

Chwila nieuwagi i ogromne straty

Straż pożarna o pożarze domu jednorodzinnego w Książu Wlkp. przy ul. Leśnej dowiedziała się około godz. 18.28. Najprawdopodobniej już w tym momencie z domu została ewakuowana 91-letnia kobieta, która tam zamieszkiwała sama od wielu lat. Z naszych informacji wynika, że na propozycje przeprowadzenia się do rodziny starsza już mieszkanka Książa Wlkp. zawsze odpowiadała „nie”. Jak można się domyślać spowodowane było to m.in. chęcią bycia samodzielnym oraz nieobciążania swoich bliskich.

Do pożaru na ul. Leśnej dyżurny śremskiej jednostki straży pożarnej wysłał pięć zastępów strażaków m.in. z jednostki ratowniczo-gaśniczej w Śremie oraz jednostek ochotniczych z Książa Wlkp. i Chrząstowa. Akcja gaśnicza trwała ponad trzy godziny.

Z naszych ustaleń wynika również, że podczas akcji gaszenia domu na ul. Leśnej doszło przynajmniej do jednego wybuchu. W palącym się bowiem domu znajdowały się dwie butle z gazem propan-butan używane m.in. jako źródło gazu dla kuchenki. Jak relacjonował jeden ze strażaków to właśnie jedna z tych butli wybuchła. Druga natomiast rozszczelniła się i również stwarzała spore niebezpieczeństwo.

Na bieżąco biorący w akcji gaśniczej strażacy nie komentowali prawdopodobnej przyczyny wybuchu pożaru. Ze wstępnych ustaleń jednak wynika, że po zakończeniu akcji gaśniczej i oględzinach miejsca straż pożarna uznała, że do wybuchu ognia mogło dojść przez zaprószenie ognia.

Ofiar pożogi na szczęście brak

W chwili wybuchu pożaru w domu jednorodzinnym przy ul Leśnej przebywała jedynie zamieszkująca go 91-latka. Jak poinformowali nas strażacy w chwili ich przybycia w domu nie było już żadnych osób. Na miejsce natomiast wezwana została karetka, której lekarz zajął się 91-letnia książanką. Kobiecie było słabo i nie czuła się najlepiej. Początkowo z naszych informacji wynikało, że starsza już pani trafiła a oddział śremskiego szpitala. Jak się jednak ostatecznie okazało seniorka po udzieleniu jej pomocy przez lekarza pogotowia poczuła się lepiej i zdecydowała, że nie chce jechać do szpitala na oddział ratunkowy.

Straty materialne poniesione przez seniorkę z Książa Wlkp. są ogromne. Kobieta straciła praktycznie wszystko na co pracowała przez całe życie. Z domu pozostały właściwie jedynie opalone mury. Starszej pani spłonęły wszelkie dokumenty, pamiątki oraz ubrania.

Widok tego pożaru był straszny. Było widać płomienie i dym. To co się stało to przecież tragedia. Człowiek w jednej chwili zostaje bez niczego. Jak rodzina nie pomoże to w takiej sytuacji jak ta pani to się tylko załamać – opowiada jedna z osób, która była świadkiem akcji gaśniczej.

Pomoc dla 91-letniej książanki

Teraz, praktycznie tydzień po pożarze ruszyć ma pomoc dla pogorzelczyni. Z naszych ustaleń wynika, że starsza pani przebywa obecnie w domu u swojego syna w Kołacinie i tam będzie już na stałe zamieszkiwać. Kobieta jednak wciąż potrzebuje dalszej pomocy - zwłaszcza materialnej. Tu z odsieczą przyjść ma ksiąski Ośrodek Pomocy Społecznej.

Jesteśmy w kontakcie z tą panią oraz jej rodziną. Sytuacja jest faktycznie trudna. Dom spłonął w całości i nie udało się uratować niczego. Na tą chwilę powiem tylko, że odbyła się już zbiórka odzieży dla tej pani – mówi Róża Jędrzejczak, kierownik Ośrodka Opieki Społecznej w Książu Wlkp.

Kolejnym naszym krokiem będzie pomoc finansowa. Pani przyznane zostaną pieniądze najprawdopodobniej w formie dotacji celowej, która pomoże zakupić wszelkie niezbędne jej do normalnego funkcjonowania rzeczy. Na razie jeszcze nie została ustalona kwota tej pomocy, ale myślę, że to się wyjaśni w najbliższym czasie – dodaje szefowa ksiąskiego OPS i dodaje, że rozważana są też inne formy pomocy dla 91-latki.

Ludzie nie są obojętni na krzywdę

Co ważne w całej tej nieszczęśliwej sytuacji to fakt, że ludzie nie są obojętni wobec wydarzeń, do których doszło na ul. Leśnej i losu jaki dotknął seniorkę z Książa Wlkp.

Wszystko wskazuje na to, że nie tylko Ośrodek Pomocy Społecznej jest gotowy pomóc 91-latce. Jeden z naszych Czytelników już następnego dnia kontaktował się z redakcją pytając jak czuje się starsza pani i czy w jakikolwiek sposób mógłby jej pomóc. Po krótkiej rozmowie zaproponowaliśmy, żeby skontaktował się z ksiąskim OPS, który jest w stałym kontakcie zarówno z poszkodowaną jak i jej bliskimi i najlepiej orientuje się w bieżących potrzebach kobiety.

Kto wie może jeśli będzie taka potrzeba znajdą się i inni gotowi pomóc drugiemu człowiekowi w tak trudnej sytuacji.

Więcej zdjęć oraz nagrania z wydarzeń na ul. Leśnej w Książu Wlkp. można zobaczyć tutaj

Pożar w Książu Wlkp. na ul. Leśnej - chcą pomóc 91-latce

Lech Poznań: Inauguracja wiosennego sezonu na placu Wolności

Źródło: gloswielkopolski.pl

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na srem.naszemiasto.pl Nasze Miasto