Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Śrem: lider EDK, Marek Kmieciak podsumował tegoroczną Ekstremalną Drogę Krzyżową Śrem-Gogolewo

Tomasz Barylski
Tomasz Barylski
W ubiegłym tygodniu kolejny raz w trasę wyruszyli pątnicy w ramach Ekstremalnej Drogi Krzyżowej. Do pokonania mieli ponad 40 kilometrów na trasie ze Śremu do Gogolewa. O tym jak w Śremie narodziła się EDK i nie tylko opowiedział Marek Kmieciak Lider rejonu Śrem.

EDK - indywidualne spotkanie z Bogiem

Idea Ekstremalnej Drogi Krzyżowej to wyzwanie do przejścia 40 km w nocy. Podczas wędrówki rozważane są Stacje Drogi Krzyżowej.

Rozważania odbywają się w ciszy, milczeniu i skupieniu. W trudzie pokonywania przeszkód oraz swoich słabości. Celem jest indywidualne spotkanie z Bogiem i dokonanie zmiany w życiu na lepsze. Tak by stać się dobrym człowiekiem

- powiedział lider EDK, Marek Kmieciak.

Początki Ekstremalnej Drogi Krzyżowej w Śremie

Jak narodził się pomysł EDK w Śremie jak wyglądały początki? Marek Kmieciak przyznał, że ten pomysł zrodził się dzięki jego osobistym doświadczeniom.

Stało się to po przebytej przeze mnie EDK w 2016 roku z Mosiny do Lubinia. Podczas spotkania rodzinnego z moim bratem i bratanicą, też uczestnikami drogi EDK, postanowiliśmy podjąć działania. Chcieliśmy propagować ideę EDK i stworzyć nowy rejon u nas. Tak od 2017 najpierw powstał zespół pozytywnie nastawionych osób. Potem zgłosiliśmy rejon do udziału w EDK 2017. Od tego czasu tworzymy kolejne edycje EDK aż do dziś

- zaznaczył nasz rozmówca.

Jak dodaje Marek Kmieciak organizatorom zależy na zachęceniu do udziału w EDK jak największej liczby osób i głębszego przeżywania Drogi Krzyżowej.

250 uczestników na trasie EDK w 2019 roku

Zainteresowanie ideą EDK rośnie z roku na rok. Jak wspomniał wcześniej nasz rozmówca pierwszy raz pątnicy w Śremie wyruszyli w 2017 roku.

Za pierwszym razem było to 200 osób. Zaskoczyła nas ta liczba. Dotychczasowy rekord padł w 2019 roku. Wówczas było to 250 pątników. Nie patrzymy jednak na ilość, a na duchowe przeżycia uczestników. Cieszy nas, że coraz więcej osób podejmuje wędrówkę

- tłumaczył lider EDK rejonu Śrem.

W 2020 roku organizatorom na przeszkodzie stanęła pandemia. Rok 2021 dał możliwość ponownego zorganizowania EDK.

Wśród dużej ilości osób znajomych były jeszcze obawy związane z wirusem. Dlatego w EDK wzięło udział około 160 osób. Podobnie było podczas tegorocznej EDK. W trasę wyruszyło 160 uczestników. Jednak nie jest jednoznaczne, że tyle osób dotarło do Gogolewa

- dodał Marek Kmieciak.

O pokój na świecie, szczególnie w Ukrainie

Nasz rozmówca zdradził, że uczestnicy dzielą się swoimi świadectwami i przeżyciami z udziału w EDK.

Ekstremalna Droga Krzyżowa to wielkie, głębokie przeżycie Wielkiego Postu, przygotowanie do Wielkanocy. To swoiste rekolekcje duchowe w drodze przy rozważaniu Drogi Krzyżowej

- dodał Marek Kmieciak.

Jakie intencje mają uczestnicy EDK?

Podstawa to zawierzenie siebie, swoich najbliższych. Nie zapominamy jednak o sprawach bieżących. To co nas gnębi. Problemy świata i Kościoła. Obecnie modlimy się o szeroko rozumiany pokój na świecie. Szczególnie jesteśmy myślami w Ukrainie u naszych najbliższych sąsiadów, których wspieramy. Nie chcemy tego doświadczać i modlimy się, żeby zawsze panował pokój

- podsumował Lider EDK rejonu Śrem.

Zobacz również na srem.naszemiasto.pl

Ekstremalna Droga Krzyżowa Śrem-Gogolewo 2022. Wieczorem 8 k...

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na srem.naszemiasto.pl Nasze Miasto