Tragedia na Warcie pod Śremem! Mimo akcji ratunkowej nie udało się uratować mężczyzny [film, zdjęcia]

W niedzielę 27 sierpnia około godz. 11.15 dyżurny śremskiej straży pożarnej został powiadomiony, że na wysokości miejscowości Bystrzek w rzece ma znajdować się człowiek. Z pierwszych uzyskanych przez nas informacji wynikało, że osoba mająca przebywać w wodzie nie daje oznak życia. Na rzece z mariny wodnej w Śremie zwodowano łodzie strażackie, które skierowały się w górę Warty na poszukiwania.

W akcji uczestniczyli Jednostka Ratowniczo-Gaśnicza ze Śremu, Ochotnicza Straż Pożarna Śrem. Do Śremu skierowana została również Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Wodno-Nurkowego z Kościana.

Szczegóły w naszym materiale filmowym. Zobacz!

Przed godziną dwunastą policjanci z patrolu wodnego Komendy Powiatowej Policji w Śremie zauważyli mężczyznę. Został on podjęty z wody przez funkcjonariuszy patrolu wodnego. Mimo podjęcia mężczyzny z wody i rozpoczęcia akcji reanimacyjnej nie udało się go uratować. Lekarz stwierdził zgon.

Wyżej w górę rzeki odnaleziono ponton, z którego najprawdopodobniej wypadł mężczyzna. Wewnątrz pontonu odnaleziono rzeczy należące do niego, w tym między innymi dokumenty oraz telefon.

Dyżurny w rejon koryta rzeki Warty, skierował policjantów z patrolu wodnego. Funkcjonariusze, o godz. 11.50 na wysokości miejscowości Bystrzek, zauważyli płynące środkiem rzeki, pod lustrem wody, ciało człowieka. Policjanci weszli do wody i wyciągnęli na brzeg ciało mężczyzny, który nie wykazywał oznak życia. Następnie wspólnie ze strażakami, którzy po chwili przybyli na miejsce, wykonywali medyczne czynności ratunkowe. Trwały one do czasu przybycia Zespołu Ratownictwa Medycznego, który stwierdził zgon mężczyzny

- poinformowała podinsp. Ewa Kasińska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Śremie.

Decyzją prokuratora zwłoki 53-letniego mieszkańca gminy Śrem przewieziono do Zakładu Medycyny Sądowej w Poznaniu celem przeprowadzenia badań sekcyjnych.