Jego odejście może też pomóc staroście w zbliżających się wyborach.
– Oficjalnym powodem, dla którego Tomasz Grottel zrezygnował z pracy w śremskim szpitalu są sprawy osobiste - mówi Katarzyna Chilińska, rzecznik śremskiego starostwa.
Jednak dzień przed rezygnacją z pracy w lecznicy Grottel odbył poważną rozmowę z Tadeuszem Waczyńskim, starostą śremskim. – Były między nami rozbieżności dotyczące prowadzenia szpitala zwłaszcza w trudnym 2010 roku i koncepcji prywatyzacji - twierdzi starosta.
O całej sprawie nie chce rozmawiać dyrektor Grottel, który obecnie przebywa na urlopie.
Starosta zapewnia także, że Tomasz Grottel zrobił wiele dobrego dla placówki. Trzy lata temu obejmował śremski szpital, kiedy ten znajdował się w bardzo trudnej sytuacji. – Mieliśmy do wyboru albo go podzielić lub sprzedać albo reformować – mówi starosta. Przez ten czas szpital przeszedł metamorfozę.
Jednak obecnie szpital jest zadłużony na kilkadziesiąt milionów złotych i z niższym niż planowano kontraktem na ten rok od NFZ. Na dodatek szpital musi bardzo szybko uregulować długi na kwotę niemal 2 mln złotych. – Inaczej te wierzytelności mogłyby trafić do osób fizycznych, a tego nie chcemy. Na szczęście właśnie NFZ ma przelać około 2 mln złotych na konta szpitala, więc będzie można to uregulować –zapewnia starosta.
Na domiar złego, w marcu ubiegłego roku Tomaszowi Grottelowi prokuratura postawiła zarzuty korupcyjne.
W związku z tak złą sytuacją pojawiły się już opinie, że starosta przed wyborami wolał się rozstać z byłym dyrektorem zanim sprawa trafi do sądu. - Wybory są ważne, ale dobro szpitala ważniejsze - broni się starosta.
Prokuratura Krajowa w Łodzi prowadząca śledztwo jest coraz bliżej zamknięcia sprawy. – Postępowanie w tym zakresie pozostaje w toku, a wątek tzw. wielkopolski będzie finalizowany, jako jeden z następnych – powiedział Tygodnikowi Jarosław Szubert, rzecznik tamtejszej prokuratury.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?