Biegaczka ze Śremu na Garmin Ultra Race w Radkowie
Zawody Garmin Ultra Race w Radkowie to tzw. “challenge”, czyli trzydniowa klasyfikacja etapowa. Śremianka musiała zmierzyć się nie tylko z ponad 160 kilometrowym dystansem. Ogromne wyzwanie stanowiło także nakładające się zmęczenie. Uczestnicy biegu ultra w Rakowie w trzy dni mieli do przebiegnięcia dystanse 84 km, 56 km i 25 km. Dodatkowym wyzwaniem było ukończenie tych etapów w odpowiednich limitach czasowych. Pierwszego dnia Małgorzata Matuszewska po problemach nawigacyjnych i “dołożeniu” jednego kilometra zameldowała się na mecie dystansu 84 kilometrów.
Mimo trudności na trasie śremianka dotarła do mety
Drugiego dnia musiała się zmierzyć nie tylko ze zmęczeniem. Dodatkowo dokuczały jej problemy żołądkowe, obtarcia stóp i pleców. Na trasie miała miejsce także niebezpieczna sytuacja. Nasza biegaczka wraz z grupą kilkudziesięciu innych biegaczy została zaatakowana przez szerszenie. Dotarłą jednak do mety i zaliczyła dystans 56 kilometrów. Przysłowiową wisienką na torcie było przebiegnięcie ostatniego dnia dystansu 25 kilometrów. Nasza biegaczka dołączyła tym samym do nielicznego grona kobiet, które ukończyły to wyzwanie. Warto dodać, że w poprzednich czterech edycjach było to zaledwie 25 pań. Na trasie śremianka mogła liczyć na wsparcie swojego męża, Marka, który również jest zapalonym biegaczem. W wolnej chwili pan Marek wystartował w biegu na dystansie 7 kilometrów zajmując siódme miejsce open, a pierwsze w swojej kategorii wiekowej.
Zobacz również na srem.naszemiasto.pl
Grupę krwi u człowieka można zmienić, to przełom!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?