Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Emil Majsner burmistrzem nie będzie. Ma jednak zamiar startować w zbliżających się wyborach samorządowych

Katarzyna Baksalary
Katarzyna Baksalary
Tomasz Barylski
Kolejnymi po jesiennych wyborach parlamentarnych są wybory samorządowe, które odbędą się wiosną 2024 roku. Chociaż nie mówi się o tym głośno, już trwa kompletowanie list i podejmowanie rozmaitych decyzji. W ostatnich dniach pojawiła się pierwsza przedwyborcza deklaracja. Mowa o radnym powiatu śremskiego Emilu Majsnerze, który zapewnił w krótkim nagraniu, że burmistrzem, póki co nie będzie.

Radny Emil Majsner wydał oświadczenie w social mediach

Jak przyznał w rozmowie z nami radny Emil Majsner do nagrania i opublikowania swojego oświadczenia skłonił go fakt różnych rozmów i namawiania go do wystartowania w wyborach samorządowych jako kandydat do fotela Burmistrza Śremu. W swoim oświadczenia radny krótko ucina domysły, czy to się wydarzy i mówi wprost, że w tej kadencji z pewnością burmistrzem nie zostanie.

Dużo się pojawiło w przestrzeni takich spekulacji dziwnych, no i też nie chciałem rozczarować niektórych osób, które mogłyby wiązać z moją osobą jako kandydatem na burmistrza jakieś nadzieje na zmianę. Wolałem to wyjaśnić teraz i dać też innym kandydatom czas na pogadanie między sobą, ustalenie pewnych rzeczy po jednej i po drugiej stronie. To był główny cel, żeby nie zostawiać tego wszystkiego na ostatnią chwilę. To była w pełni odpowiedzialna decyzja

- usłyszeliśmy od Emila Majsnera, który jednocześnie dodaje, że w powiecie ma jeszcze sporo do zrobienia, tym samym potwierdzając, że w wyborach samorządowych weźmie udział i ponownie będzie starał się o mandat radnego powiatu śremskiego, ale tym razem najprawdopodobniej z własnym komitetem wyborczym.

Jak radny Emil Majsner ocenia kończącą się powoli kadencję Rady Powiatu Śremskiego?

Odpowiadając na nasze pytanie, na wstępnie zaznaczył, że ta kadencja była szczególna pod względem czasu jej trwania. Radni dostali sporo czasu w "prezencie". Ogólnie radny Majsner jest zadowolony.

Gdybyśmy czas tej kadencji oceniali matematycznie, to jest bardzo udany czas i tu należy pogratulować panu staroście, bo głównie on jest konstruktorem budżetu co roku. Pilnuje tego, wie co i jak, jeśli chodzi o przesuwanie cyferek i działania matematyczne. Z tego jestem bardzo zadowolony, z tej pracy. Mniej zadowolony jestem natomiast, jeśli chodzi o pozyskiwanie środków zewnętrznych, bo starostwo ich nie pozyskuje. Generalnie pozyskiwane pieniądze, to pieniądze pozyskane z wewnątrz Polski, a nie z funduszy zagranicznych

- mówi Emil Majsner i wyjaśnia, że chodzi mu m.in. o środki unijne na przykład na budowę różnych obiektów, takich jak choćby sala sportowa dla Zespołu Szkół Politechnicznych w Śremie.

A jak radny Emil Majsner widzi przyszłą kadencję w radzie powiatu?

Na to pytanie nie ma prostej odpowiedzi, bo jak sam stwierdził nasz rozmówca, najpierw musi zostać wybrany, a do tego jeszcze sporo czasu.

Trzeba mieć dużo pokory, bo wybory to są zawsze wybory. Bycie radnym, to nie jest mój sposób na życie. Na co dzień zajmuje się innymi rzeczami zawodowo. Traktuje bycie radnym trochę jak pewnego rodzaju misję. Gdybym podchodził do tego ekonomicznie, to pewnie bym nie startował. Jak jednak wszyscy wywiesimy białą flagę, to nikt nie będzie już robił absolutnie nic

- mówi na koniec.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na srem.naszemiasto.pl Nasze Miasto