Klubowa TV. Lokalna telewizja, która chce być blisko ludzi

Historia Klubowej TV, tworzonej między innymi przez Wojciecha Majchrzaka i Elżbietę Kowalak z Klubu Relax, zaczęła się tak właściwie od początku wybuchu pandemii koronawirusa. To ekspansja SARS-CoV-2 wymusiła na wielu instytucjach kultury poszukiwania nowych rozwiązań. Klubowa TV to udany przykład tego, w jaki sposób można utrzymać kontakt z ludźmi i zachęcić ich do wzięcia udziału w różnych aktywnościach.

Przed pandemią byliśmy przyzwyczajeni, że w Klubie Relax od rana do wieczora byli ludzie. Wirus zmusił nas do wycofania się z organizacji wielu imprez i zajęć. Nie chcieliśmy jednak tracić kontaktu ze śremianami. Na początku ożywiliśmy się na naszym profilu Facebookowym. Potem zaczęliśmy wrzucać różne zdjęcia i filmiki. Wszystko tak właściwie zaczęło się przed tegoroczną Wielkanocą, kiedy poprosiliśmy ludzi na naszym profilu, aby podzielili się zdjęciami swoich świątecznych kompozycji. Odzew był bardzo duży - tłumaczy Wojciech Majchrzak

Jak mówił dalej nasz rozmówca, jeszcze zanim powstała Klubowa TV, Klub Relax chętnie puszczał w internecie transmisje live z różnych organizowanych przez siebie imprez. Podobno oglądalność była całkiem duża, co tylko bardziej skłoniło ich do utworzenia czegoś na kształt lokalnej telewizji.

Wojciech Majchrzak podczas rozmowy wspominał, że Klubowa TV nie chce pokazywać programów, które emituje zwykła telewizja. Ich interesują przede wszystkim lokalne ciekawostki. Po chwili namysłu dodał jednak, że nie wykluczają zajęciem się także bardziej dziennikarskimi tematami.

Materiał z życzeniami dla nauczycieli to był pomysł jednej z występujących w nagraniu dziewczynek, Zuzi. Wystarczył pomysł dziecka, aby powstało coś fajnego. A Ci najmłodsi zwykle mają bardzo ciekawe pomysły. Ostatnio właśnie dzieci poprosiły nas, czy nie moglibyśmy zrobić materiału o tym, jak im ktoś niszczy place zabaw. To nas, jako Klubową TV cieszy najbardziej, że ludzie, nie tylko ci najmłodsi, sami zgłaszają się do nas z pewnymi tematami - mówił Wojciech Majchrzak.

Jak przyznawał w rozmowie Wojciech Majchrzak, Klubowa TV wypełnia pewną strefę, która w Śremie nie była jak do tej pory zagospodarowana.

W dzisiejszych czasach najważniejsza jest szybkość przekazu i prostota. Liczy się pomysł i sprawne wejście w dany temat. Nie ma co marnować czasu na opowiadanie o rzeczach, których ludzi w ogóle nie interesują. Należy moim zdaniem zacząć od obserwowania Facebooka, który bardzo dobrze nam pokaże, co ludzi "kręci". A potem to właśnie realizować - powiedział szef Klubu Relax.

Warto w tym miejscu zaznaczyć, że Klubowa TV nie dysponuje profesjonalnym sprzętem do nagrań czy obróbki materiału. Próżno u nich szukać wielkich i ciężkich kamer czy dużego studia. Wszystkie materiały nagrywane i montowane są na telefonie komórkowym.

Telefon komórkowy ma każdy, zawsze jest w kieszeni. Nawet lokalni seniorzy nie mają najmniejszych kłopotów z jego obsługą. Montażu nagranych filmików na komórce nauczyła mnie dziewięcioletnia wnuczka, która z kolei nauczyła się tego od jedenastoletniej cioci. Aplikacja ma wprawdzie pewne ograniczenia, póki nie wykupi się licencji, ale na obecne nasze potrzeby całkowicie wystarcza - przyznawał Wojciech Majchrzak.

Jak mówił dalej nasz rozmówca, Klubowa TV jest otwarta również na korespondentów. Ciekawe filmiki czy nagrania przesłane do Klubu Relax chętnie zostaną wykorzystane.