Pierwsza informacja jaka dotarła do redakcji brzmiała mniej więcej w ten sposób, że starosta śremski Zenon Jahns prowadzi rozmowy ze swoim odpowiednikiem w Środzie Wielkopolskiej, Ernestem Iwańczukiem, na temat zagospodarowania na oddział covidowy budynku po byłym Centrum Medycznym Małgorzata, gdzie obecnie mieści się Zakład Opiekuńczo-Leczniczy. Negocjacje miały wynikać z powodu decyzji Wojewody Wielkopolskiego, który postanowił przekształcić szpital w Środzie Wielkopolskiej na ten w pełni covidowy. Co dosyć oczywiste, postanowienie to nie spotkało się z aprobatą mieszkańców powiatu średzkiego.
Miałem okazję chwilę porozmawiać na temat tego budynku ze starostą śremskim. Poinformował on mnie, że budynek jest własnością powiatu, ale na ten moment jest on wydzierżawiony zewnętrznemu podmiotowi. Na tym nasza rozmowa zakończyła się - opowiadał starosta średzki, Ernest Iwańczuk.
Wydawać by się mogło, że na tym cała sprawa powinna się zakończyć. Starosta Iwańczuk zmotywowany jednak przez zdeterminowanych mieszkańców swojego powiatu, postanowił brnąć w ten temat dalej.
W porozumieniu z burmistrzem Środy Wielkopolskiej napisałem do Wojewody Wielkopolskiego list, w którym prosimy o rozważenie utworzenie oddziału covidowego w budynku Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego w Śremie. Zdaje sobie sprawę, że postąpiłem nieelegancko wchodząc na teren starosty śremskiego. Sytuacja w powiecie średzkim zmusiła mnie jednak do podjęcia trudnych, ale stanowczych działań. Moim priorytetem było uchronienie szpitala średzkiego przez przekształceniem w pełni covidową placówkę - przekonywał Ernest Iwańczuk.
Starosta średzki przekonywał dalej, że jego intencją nie było powodowanie kłopotu dla sąsiedniego powiatu, nie mógł jednak pozostać bierny wobec liczących na jego działanie mieszkańców Środy Wielkopolskiej i okolic.
W niedzielę o godzinie 22.00 zadzwonił do mnie starosta średzki i pytał o budynek ZOLu znajdujący się przy szpitalu. Przekazałem mu, że jest on zajęty i przebywają w nim bardzo ciężko chorzy ludzie. Na tym nasza rozmowa się zakończyła. A on mimo tego w poniedziałek wysłał do wojewody list, w którym zasugerował, że można by szpital covidowy utworzyć właśnie w tym budynku - mówił starosta śremski, Zenon Jahns.
Jak dowiedział się TŚ, służby wojewody zaczęły działać natychmiast. Skontaktowały się z prezesem szpitala, Michałem Sobolewskim który wyjaśnił, że budynek nie jest pusty i wynajmuje go inny podmiot pod Zakład Opiekuńczo-Leczniczy.
W moich oczach tym działaniem starosta średzki podważył swoje kompetencje do zarządzania powiatem. Jak można być tak zdesperowanym człowiekiem, żeby nie dość, że wskazywać na nie swój teren, to jeszcze ignorować wcześniej zdobyte informacje? Przecież gdyby ten budynek był wolny, to sam by zarządził tam stworzenie oddziału covidowego dla Śremu. Starosta Iwańczuk ośmieszył się tylko przed służbami wojewody - kontynuował swoją wypowiedź Zenon Jahns.
Starosta śremski po dowiedzeniu się o interwencji służb wojewody przeprowadził, jak sam to określił, "wyjątkowo gorzką" rozmowę ze swoim odpowiednikiem w Środzie Wielkopolskiej. Podobno padło nawet słowo "przepraszam" z ust Ernesta Iwańczuka.
Starostwo powiatowe w Śremie z podmiotem wynajmującym budynek przy szpitalu wiąże konkretna umowa i nie mogę jej rozwiązać, jeśli podmiot płaci za wynajem. A przyznam szczerze, że współpraca ze spółką zawiadującą ZOLem układa nam się bardzo dobrze - przyznał na koniec Zenon Jahns.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
