Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lekkoatleta z Dolska w drodze po swoje marzenia. Michał Majchrzak celuje w start w mistrzostwach świata i igrzyskach paraolimpijskich

Tomasz Barylski
Tomasz Barylski
Miłosz Majchrzak/archiwum prywatne M. Majchrzak
Niepełnosprawność nie jest dla niego problemem. Michał Majchrzak z Dolska to lekkoatleta, który konsekwentną pracą pokazuje, że warto walczyć o swoje marzenia. Jego cel to udział w mistrzostwach świata i igrzyskach paraolimpijskich. W rozmowie z nami biegacz opowiedział m.in. o swoich początkach w sporcie, o założonej zbiórce internetowej, która ma pomóc mu przygotować się do startów czy o postrzeganiu sportu osób niepełnosprawnych.

Wszystko zaczęło się od wakacyjnego wyjazdu do znajomych

Michał Majchrzak to pochodzący z Dolska lekkoatleta, który specjalizuje się w biegu na 400 metrów. Mimo niepełnosprawności, z którą zmaga się od urodzenia konsekwentnie trenuje i poprawia swoje wyniki. Teraz sportowiec postawił sobie ambitny cel. Jest nim udział w światowym czempionacie, który odbędzie się w tym roku w Paryżu oraz przyszłorocznych Igrzyskach Paraolimpijskich, których areną również będzie stolica Francji. Jak zaczęła się jego przygoda z bieganiem?

Po pierwszej klasie technikum zacząłem biegać i jeździć rowerem, co drugi dzień. Chciałem przejechać 80 kilometrów rowerem do moich znajomych, którzy mieszkali w Murowanej Goślinie. To były początki mojej regularnej aktywności. To był lipiec i po przejechaniu założonej trasy stwierdziłem, że podoba mi się taka aktywność. Postawiłem sobie cel i konsekwentnie go zrealizowałem

- powiedział Michał Majchrzak, który po przejechaniu tamtego dystansu “wkręcił się” w bieganie. Wraz z początkiem nowego roku szkolnego i rozpoczęcia edukacji w drugiej klasie technikum zaczął biegać po chodnikach w Dolsku i na stadionie miejscowego Zawiszy. Rok później przeniósł się do Poznania, gdzie zamieszkał w internacie i kontynuował naukę. Dodatkowo rozpoczął treningi na poznańskim Golęcinie jako zawodnik miejscowej Olimpii.

Mieszkaniec Dolska prosi internautów o pomoc w realizacji swoich marzeń

Jego największym sukcesem jest reprezentowanie Polski na mistrzostwach Europy, które odbyły się w czerwcu 2021 roku. Teraz jego celem są wspomniane wcześniej Mistrzostwa świata i igrzyska paraolimpijskie. Przygotowanie do startów w takiej imprezie wymaga odpowiednich treningów, diety, sprzętu i całego niezbędnego zaplecza. Przede wszystkim potrzebne są pieniądze.

Lekkoatleta z Dolska w drodze po swoje marzenia. Michał Majchrzak celuje w start w mistrzostwach świata i igrzyskach paraolimpijskich
Miłosz Majchrzak/archiwum prywatne M. Majchrzak

Jak przyznał bohater naszego tekstu próbował zwrócić się do kilkunastu firm z ofertą współpracy. Obecnie z lekkoatletą współpracuje jedna z firm, która wspiera go w startach. Sportowiec może również liczyć na wsparcie najbliższej rodziny. Jednak koszty są naprawdę spore, a próby znalezienia kolejnych sponsorów kończą się najczęściej brakiem odpowiedzi. Dlatego Michał postanowił założyć zbiórkę w sieci.

Zbiórka ma pomóc przygotować się do tego. Oczywiście mogę trenować na pół gwizdka. Wtedy wyniki też będą na pół gwizdka i nie pozwoli mi to myśleć o kwalifikacji i reprezentowaniu biało-czerwonej flagi na zawodach międzynarodowych. Im bardziej idziemy w sport profesjonalny, tym większe są koszty takie jak m.in. zakup sprzętu, obozy, odnowa biologiczna

- zaznaczył nasz rozmówca

Aktualnie mój zegarek ma cztery lata. W trakcie treningu bateria potrafi się niespodziewanie rozładować i wyłączyć. Wtedy mogę nie zarejestrować całego treningu. Dzięki tym pomiarom jestem w stanie zmierzyć swój progres, analizować jak mi idzie podczas treningów i wyciągać wnioski z czego wynika chociażby zmęczenie

- wyliczył lekkoatleta z Dolska.

Jakie są koszty przygotowań i całego zaplecza? Michał Majchrzak o szczegółach

Również buty to spory wydatek. Ich żywotność wynosi ok. 1000 kilometrów. Dodatkowo sportowiec potrzebuje kolce lekkoatletyczne, które są niezbędne do trenowania i startowania na bieżni. Ich ceny wahają się od 700 złotych za parę do nawet półtora tysiąca. Michał Majchrzak może liczyć na dofinansowanie zakupu obuwia ze strony klubu. Jednak jest to kwota wynosząca zaledwie 400 złotych rocznie. Oprócz tego nasz rozmówca otrzymuje stypendium sportowe Burmistrza Miasta i Gminy Dolsk.

Lekkoatleta z Dolska w drodze po swoje marzenia. Michał Majchrzak celuje w start w mistrzostwach świata i igrzyskach paraolimpijskich
Miłosz Majchrzak/archiwum prywatne M. Majchrzak

Rozmawiałem również ze starostą śremskim. Jednak niestety zgodnie z regulaminem nie przysługuje mi stypendium powiatu. Jeśli chodzi o wsparcie z Urzędu Marszałkowskiego musiałbym zająć miejsce na podium w mistrzostwach Europy. Zająłem w nich piąte miejsce

- zdradził Michał Majchrzak.

Sportowe wyzwanie przed lekkoatletą z Dolska. Musi spełnić minimum kwalifikacyjne

Pieniądze potrzebne do przygotowania się do startów w mistrzostwach świata i paraolimpiadzie to jedno. Trzeba osiągnąć niezbędne minimum kwalifikacyjne.

Jest to czas 52 sekundy na dystansie 400 metrów dla grupy T47. W sporcie osób niepełnosprawnych są różne minima. Mój czas na tym dystansie wynosi 00:53:10. Muszę się poprawić co najmniej o sekundę. Jednak zważywszy na moje ostatnie treningi czuję, że nie będzie to stanowiło problemu. Miejsce w rankingu światowym również nie pozostaje bez znaczenia. Na powołanie do kadry mogę liczyć będąc w pierwszej dwunastce na świecie

- dodał lekkoatleta z Dolska. Obecnie jest zawodnikiem Startu Poznań, a dodatkowo na własną rękę współpracuję z trenerem, Sebastianem Papugą.

To współpraca na zasadzie hybrodowowej. Szukamy możliwości, żeby jak najczęściej się widzieć, obozy to taki złoty środek. Co najmniej dziewięćdziesiąt procent treningów wykonuje sam. Trener przygotowuje. plan który aktualizujemy co tydzień

- powiedział sportowiec.

Lekkoatleta z Dolska w drodze po swoje marzenia. Michał Majchrzak celuje w start w mistrzostwach świata i igrzyskach paraolimpijskich
Miłosz Majchrzak/archiwum prywatne M. Majchrzak

Niepełnosprawność nie stanowi bariery dla Michała Majchrzaka

Jak wspominaliśmy na początku tekstu Michał od urodzenia zmaga się z niepełnosprawnością. Jak zdradził nam jest to dla niego zupełnie normalna rzecz.

Urodziłem się bez lewego przedramienia. Zmagam się z tym od najmłodszych lat i radzę sobie. Jestem osobą, która szuka rozwiązań w życiu, a nie problemów. Przykładowo jak ćwiczę na siłowni to wiadomo, że nie złapię oburącz sztangi. Wymyśliłem swój patent, wspomagam się gumową taśmą i trzymam ją w zasadzie na samych kościach. Kombinuje, żeby sobie poradzić

- powiedział.

Lekkoatleta z Dolska w drodze po swoje marzenia. Michał Majchrzak celuje w start w mistrzostwach świata i igrzyskach paraolimpijskich
Miłosz Majchrzak/archiwum prywatne M. Majchrzak

Zmienia się postrzeganie osób niepełnosprawnych w sporcie

W ostatnim czasie świat piłki nożnej obiegła informacja, że w prestiżowym Plebiscycie FIFA Puskas Award za najładniejszego gola w 2022 roku znalazł się zawodnik Amp Futbolu, Marcin Oleksy z Warty Poznań. Nasz rozmówca przyznaje, że zmienia się postrzeganie osób niepełnosprawnych w sporcie.

Mimo wszystko jest to trochę błędne koło. Nie pokazują nas w telewizji bo nie jesteśmy popularni, a jednocześnie nie jesteśmy popularni, bo nie pokazują nas w telewizji. Jeżeli rozmawia się o unormowaniu niepełnosprawności w sporcie najczęściej kończy się na mądrych hasłach i fajnych wydarzeniach. W praktyce wygląda to tak, że ciężko zainteresować sponsorów tematem sportu osób niepełnosprawnych. Jeżeli biegacz nie ma ręki, a ma dwie sprawne nogi to osiąga bardzo podobne wyniki. Jednak przedrostek parasport powoduje, że jest to jakoś inaczej oceniane. Może wynika to z tego, jak przed wielu laty postrzegano inwalidów

- zastanawia się nasz rozmówca. Jak zaznacza jest jednak lepiej pod tym względem i trzeba docenić to, co się zmieniło.

Lekkoatletyka to dla niego pasja i całe życie

Bohater naszego tekstu mówi wprost, że sport jest jego pasją i całym życiem. Nie wyobraża sobie, żeby miał przestać trenować.

Jeżeli mam na coś wpływ to chciałbym trenować i mam jeszcze sporo do zrobienia. Jeżeli okaże się, że mój udział w igrzyskach paraolimpijskich to zbyt duży cel to nie będę nic sobie zarzucał. Dlaczego? Ponieważ zrobiłem wszystko, żeby się dostać na igrzyska. Jednak konsekwentną pracą chce pokazać, że warto walczyć o swoje marzenia

- podsumował Michał Majchrzak.

Lekkoatleta z Dolska w drodze po swoje marzenia. Michał Majc...

Zobacz również na srem.naszemiasto.pl

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na srem.naszemiasto.pl Nasze Miasto