Piłkarskie sprawdziany ligowców przed rundą wiosenną - sprawdźcie jak im poszło

Warta Śrem

Zawodnicy Warty Śrem w ubiegłym tygodniu rozegrali aż dwa mecze kontrolne. Najpierw 13 lutego w środę, przy sztucznym świetle na bocznym boisku na stadionie miejskim w Śremie zmierzyli się z drużyną Kotwicy Kórnik, a w sobotę 16 lutego zagrali z występującym w leszczyńskiej lidze okręgowej Heliosem Czempiń.

Mecz z Kotwicą w przed meczowych ustaleniach miał trwać trzy części po 30 minut każda, jednak w rzeczywistości zawodnicy na początku trzeciej tercji musieli zakończyć grę z powodu awarii oświetlenia.

Rywale śremskiego zespołu na co dzień grający w wyżej lidze wygrali to spotkanie 4:1. Pozytywnym akcentem dla trenera Warty może być fakt, że honorowe trafienie zdobył nowy nabytek śremskiego klubu Adrian Owczarek, który przyszedł właśnie z Kotwicy.

W sobotnim meczu z Heliosem, pomimo słabego początku i straty gola po faulu w polu karnym, Warciarze szybko wyrównali po golu Jasia, a kolejne dwa trafienia jeszcze w pierwszej połowie dołożył wspomniany już Owczarek.
W drugiej połowie oba zespoły zdołały strzelić jeszcze po jednym golu. Dla śremskiego zespołu trafił Mateusz Szulc. Warta pewnie pokonała Heliosa 4:2.

UKS Śrem

Również w sobotę swój mecz sparingowy rozegrali piłkarze UKS Śrem. Podopieczni trenera Skrzypczaka podejmowali zespół GKS Żerków. Po falstarcie przed tygodniem tym razem gra Zielonych była zdecydowanie lepsza, a co najważniejsze skuteczniejsza, co przełożyło się na strzelone bramki.

Składne akcje, dynamika i bardzo mądra gra od pierwszego gwizdka dostarczały kolejnych okazji bramkowych, jednak na gole trzeba było poczekać do drugiej połowy.
W 50 minucie pierwszą bramkę zdobył Konieczny, a chwilę później potrafieniu Strzelca było już 2:0 dla UKS-u. Zieloni dalej atakowali, grając m.in. skrzydłami. Po jednej z takich akcji i dobrym dośrodkowaniu Szymańskiego trzeciego gola zdobył Gawarecki, a wynik na 4:0 dla UKS Śrem, w samej końcówce sobotniego spotkania ustalił Konrad Kistowski.

Kłos Zaniemyśl

Piłkarze Zaniemyskiego Kłosa swój pierwszy mecz sparingowy rozegrali z TMS ”Stella” Luboń. Niestety spotkanie to przegrali 2:0. Piłkarze Kłosa w pierwszej połowie mieli swoje okazje i nawet zdobyli gola, jednak sędzia bramki nie uznał. Oba gole rywali wpadły w drugiej połowie.

Piłkarze z Zaniemyśla drugi mecz rozegrali z klubowymi rezerwami. Spotkanie zakończyło się wysoką wygraną pierwszego zespołu 9:2.

Pogoń Książ Wielkopolski

Również drużyna Pogoni Książ Wielkopolski ma już za sobą pierwsze mecze sparingowe. Na początku lutego w Orzechowie zmierzyli się z miejscową Spartą, z którą przegrali 2:3. W drugim meczu Kosynierzy zagrali z Gromem Golina. Pierwszą część meczu zespół z Książa wygrał 2:1. W drugiej jednak po prostych błędach stracił aż cztery bramki i ostatecznie przegrał spotkanie 2:5.