Na czele tej specyficznej „rady sołeckiej” stoi od dwóch lat Piotr Bugała. Pokonał on w rywalizacji o ten fotel Tomasza Frąckowiaka. Na zebraniu było około stu osób. Przegrany wraz z ekipą swoich stronników po porażce wyborczej opuścił salę i nie włączył się do pracy samorządowej.
- A wielka szkoda, bo byliśmy otwarci na współpracę - mówi Piotr Bugała.
Oprócz Piotra Bugały we władzach dolskiego samorządu zasiadają: Romuald Nawrot, Katarzyna Pawlak, Marek Sikorski i Zbigniew Stefaniak.
„Sołtys” Dolska ma 35 lat, jest żonaty i ma dwoje dzieci. Oboje z żoną Zofią są absolwentami wydziału leśnego Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu czyli dawniejszej Akademii Rolniczej.
Państwo Bugałowie mają dwoje dzieci: ośmioletniego Władysława i dwuletnią Helenę. Pani Zofia pracuje w prywatnej firmie, a pan Piotr jest właścicielem swojej firmy zajmującej się ogrodnictwem. Firma ma się dobrze i jest znana również w Śremie, gdzie wykonywała m. in. za około 160 tysięcy złotych modernizację terenów zielonych przy ulicy Ogrodowej.
Działalność samorządu mieszkańców Dolska jest w pewnym sensie „solą w oku” innych sołectw. Podczas ostatniego zebrania (22 września br.) mieszkańców Piotr Bugała żalił się, że nie został poproszony na coroczne spotkanie sołtysów z burmistrzem Dolska, które to spotkanie wyszło z inicjatywy rad sołeckich.
- Naszą działalność samorządową dyskredytują zwłaszcza Janina Pawełczyk i Stanisław Kaźmierski, którzy powtarzają naprawdę zakłamane fakty - mówił wtedy Piotr Bugała.
Zebranie rozdzieliło wówczas pieniądze na przewidziane na działalność w przyszłym roku. Chodzi o dokładnie o kwotę 28 tysięcy 546 złotych i 20 groszy. Dziesięć tysięcy złotych zostanie przeznaczone na wyposażenie placów w atestowane urządzenia dla dzieci, ich modernizację lub wymianę. Kontynuowana będzie też rozbudowa placu zabaw i miejsca spotkań na Podrzekcie - kwota na ten cel przeznaczona to nieco ponad 7600 złotych. Ponad 8700 złotych przeznaczono na doposażenie miasta w tablice informacyjne, pielęgnację terenów zielonych z wyłączeniem rynku oraz doposażenie jednostki strażaków ochotników z Dolska. Na organizację i przeprowadzenie spotkań i imprez okolicznościowych z dziećmi, młodzieżą i mieszkańcami Dolska oraz współpracę z innymi sołectwami gminy przeznaczonych zostało 2200 złotych.
Piotr Bugała zdaje sobie sprawę z tego, że wszelkie decyzje finansowe zależą od woli rady miasta i gminy Dolsk, która to rada zadecyduje o kształcie przyszłorocznego budżetu. Nasz rozmówca ma nadzieję, że wszystko odbędzie się bez niespodzianek. Jak wiadomo (pisaliśmy o tym) część radnych stoi w tej chwili w opozycji do burmistrza i jej decyzje są ostatnio nieprzewidywalne.
Szef dolskich samorządowców stoi po stronie burmistrza Henryka Litki.
- Kibicuję burmistrzowi. Sytuacja gminy jest finansowo kiepska, trzeba moim zdaniem zacisnąć pasa i to przetrwać - mówi P. Bugała.
Przewodniczący samorządu mieszkańców jest przekonany, że należy skupić się na działaniach w sprawie rozwoju turystyki, bo gmina nigdy nie była i raczej nie będzie mocna przemysłowo.
- Istnieją spore rezerwy w rozwoju turystyki rowerowej i rekreacyjnej i na tym powinniśmy się skupić - mówi Piotr Bugała, który odrzuca pogłoski o tym, że będzie kandydował na fotel burmistrza.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?