Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Śrem: Przyszli na sesję zadbać o swoje sprawy

Piotr Hoffmann
Przedstawiciele mieszkańców Słonecznego Wzgórza znowu musieli sami dbać o swoje interesy
Przedstawiciele mieszkańców Słonecznego Wzgórza znowu musieli sami dbać o swoje interesy archiwum redakcji
Emocje na sesji rady miejskiej w Śremie wzbudził projekt uchwały w sprawie przystąpienia do sporządzenia zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla obszaru osiedla Helenki.

- Jesteśmy oburzeni, że w lutym pan burmistrz zapewniał nas, że na terenie przy ulicy Romera nie będą wprowadzane żadne zmiany w planie zagospodarowania i pozostanie tam nieruchomość przeznaczona pod zabudowę usługową. A cztery miesiące później decyduje się pan zmienić charakter tej posesji na usługowo mieszkaniową lub samą mieszkaniową. Z tego wniosek, że interesy dewelopera więcej znaczą dla pana burmistrza niż interesy szarych ludzi – mówiła przedstawicielka mieszkańców ulic Kolberga, Romera i Marii Curie – Skłodowskiej. Zbulwersowana mieszkanka Helenek snuła wizje nieszczęść, które niesie za sobą wybudowanie bloku.

- Przybywa mieszkańców, samochodów, psów i nasze Słoneczne Wzgórze stanie się wkrótce Betonowym Wzgórzem - mówiła.

W odpowiedzi na odczytany protest burmistrz Adam Lewandowski wyjaśnił, że miejscowy plan zagospodarowania dla tego obszaru jest dopiero we wstępnej fazie powstawania i wszelkiego rodzaju wnioski i postulaty można będzie jeszcze składać wielokrotnie i wszystkie będą wnikliwie rozpatrywane. Burmistrz zaznaczył też, że zobowiązany jest do umieszczenia w projekcie wszystkich wniosków, które są zgodne ze studium zagospodarowania przestrzennego i zgodne z prawem. A. Lewandowski obiecał, że o kolejnych terminach konsultacji adresaci protestu zostaną powiadomieni listownie.

Ciekawą dyskusję w tym punkcie obrad stoczyli bracia radni Jan i Andrzej Mieloszyńscy.

- Już wielokrotnie rada znajdowała się w podobnej sytuacji, że mieszkańcy musieli walczyć o swoje prawa. Nieraz tak bywało, że brakowało pieniędzy na dany teren. A jak się zmieniała władza to można było na nowo coś kombinować mówił jan Mieloszyński, wzbudzając reakcję brata: - Czujemy się obrażeni panie radny tymi słowami. Bo tu nikt i nic nie kombinował - ripostował A. Mieloszyński.

Rada przyjęła projekt uchwały jednomyślnie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na srem.naszemiasto.pl Nasze Miasto