Kilka dni temu nastąpiła szybka zmiana organizacji opiekującej się pozostałymi w Pyszącej zwierzętami. Do tej pory zajmowało się tym poznańskie zoo, jednak burmistrz Śremu postanowił nie przedłużać z nim umowy.
Sprawa ta budzi wiele kontrowersji, ponieważ Ewa Zgrabczyńska na łamach jednej z poznańskich gazet zarzuciła Adamowi Lewandowskiemu nie opłacenie jednej faktury za ewakuację, kwarantannę i opiekę weterynaryjną nad zwierzętami. Opiewa ona na kwotę 60 tys. zł. Dodała także, gmina uchylała się od uiszczania należności w wysokości 11 tys. zł za każdy miesiąc wyżywiania zwierząt, które zostały przetransportowane i przebywają obecnie w poznańskim zoo.
- Faktura dotyczyła dodatkowych prac jakie zoo wykonało przy pozostających w byłej hodowli zwierzętach. Prawnie gmina nie jest zobowiązana aby uiszczać wskazaną należność - komentował sprawę burmistrz Śremu. - Gmina sumiennie wywiązuje się z ustawowego obowiązku opieki nad pozostałymi w byłej hodowli zwierzętami, na co jak do tej pory przeznaczyliśmy 252 tys. zł - kontynuował wypowiedź Adam Lewandowski. (O kwotach przeznaczanych przez gminę na opiekę nad zwierzętami przebywającymi pisaliśmy już na łamach "Tygodnika Śremskiego" wielokrotnie: SETKI TYSIĘCY ZŁOTYCH NA ZWIERZĘTA W PYSZĄCEJ)Przekonywał także, że samorząd robi co może by zapewnić drapieżnikom godne bytowanie. Skrajnie innego zdania jest dyrektorka poznańskiego zoo.
- Jesteśmy w posiadaniu dowodów zdjęciowych, że tygrysy przebywają w katastrofalnych warunkach - przekonywała Ewa Zgrabczyńska. - Według mojej oceny, zachowanie gminy wobec zwierząt zakrawa bardziej na znęcanie się nad nimi, niż na opiekę - skwitowała dyrektor poznańskiego zoo. Bardzo zdziwiła ją także monstrualna kwota jaką gmina wydała do tej pory na wyżywienie zwierząt: poznańskie zoo za opiekę pobierało bowiem „tylko” 7 tys. zł miesięcznie. Według jej informacji w ostatnich dniach drapieżniki nie dość że nie były karmione przez cztery dni, to dodatkowo brodziły w wodnistej brei własnego kału i moczu. Stan techniczny ogrodzenia jest według dyrektorki na tyle zły, że drapieżniki mogą spróbować uwolnić się i uciec. W ocenie Ewy Zgrabczyńskiej obecna „opieka” gminy Śrem może spowodować nawet śmierć przebywających w Pyszącej zwierząt. W wypowiedzi dyrektorki zoo nie brakowało także zarzutów skierowanych do powiatowego lekarza weterynarii w Śremie, Józefa Czupały.
- Problem pozostałych w Pyszącej drapieżników można było rozwiązać w dwa tygodnie. Do byłej hodowli przyjechali „adwokaci zwierząt” z Holandii, którzy chcieli wywieźć je stamtąd i zapewnić fachową opiekę w profesjonalnym ośrodku - mówiła Ewa Zgrabczyńska.
- Powiatowy lekarz weterynarii nie wydał tygrysom odpowiednich świadectw, przez co nie mogły być one przewiezione za granicę - mówiła dyrektorka poznańskiego zoo. - Jest to o tyle dziwne, że gdy pojawiła się okazja do przeniesienia pum do Czech i Hiszpanii nie widział on żadnych przeciwwskazań - kontynuowała Ewa Zgrabczyńska.
Jak zareagował na te rewelacje powiatowy lekarz weterynarii? Jakie są wnioski z ostatecznego komunikatu w tej sprawie władz gminy? Dowiecie się, czytając najnowszy numer "Tygodnika Śremskiego" (262).
Śrem/Pysząca: Ewa Zgrabczyńska przekonuje - "Ze strony gminy to nie opieka, tylko znęcanie!"
Uciekał przed policją, uderzył w dom pod Ostrołęką. Jedna osoba nie żyje.
źródło: TVN24/x-news.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
Polecane oferty
kup teraz

Kenwood Prospero + KHC29.W0SI
Ten sprzęt jest nowy, został rozpakowany , nie uży…
kup teraz

Bosch MUM4875EU Biały
Robot kuchenny Bosch MUM 4875EU idealnie sprawdzi …
kup teraz

KitchenAid 5KFC3516EWH Biały
Mini malakser jest intuicyjny i bardzo prosty w ob…
kup teraz

MPM Termorobot Wi-Fi MRK-18
Wielofunkcyjny, gotujący robot kuchenny marki MPM …
iPolitycznie - Robert Telus o rozwiązaniu problemu zboża - skrót