Zenon Jahns jest równocześnie szefem Komisji Bezpieczeństwa i Porządku i to właśnie podczas jej posiedzenia dał upust swojemu niezadowoleniu z powodu niemocy strażników miejskich.
Od lat na deptaku, którym formalnie jest ul. Kościuszki, jest problem z dzikim parkowaniem. W jej końcowej części, u wylotu na rynek znajduje się parking. Można zostawić na nim auto, ale jedynie na pół godziny. Mało kto się do tego przepisu stosuje, przez co inni kierowcy nie chcąc płacić za parkowanie na rynku, zostawiają auta w przypadkowych miejscach.
- Śrem póki co jest miastem, w którym jest straż miejska. Póki co, na razie jeszcze jest - stwierdził starosta. - Użyję swoich narzędzi, aby straż miejską rozwiązać - dodał, przekonując że straż miejska nie radzi sobie nie tylko na Kościuszki. Starosta nie zdradził jednak o jakich „narzędziach“ mowa.
- Jestem zaskoczony, że w programie posiedzenia znalazła się ul. Kościuszki i sąd nad strażą miejską - mówił nieco podenerwowany komendant Straży Miejskiej w Śremie Marian Goliński. Tłumaczył, że w służbie patrolowej jest ośmiu strażników. Argumentował, że przy takiej liczbie funkcjonariuszy nie ma możliwości, aby stale pilnowali parkowania na ul. Kościuszki, zwłaszcza przy liczbie innych obowiązków.
Więcej w najnowszym wydaniu "Tygodnika Śremskiego" (23.12)
Śrem: starosta Jahns chce doprowadzić do likwidacji straży miejskiej
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?