Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Śremscy artyści w wersji akustycznej podczas kolejnego koncertu z cyklu "Muza w Muzeum" [zdjęcia]

Tomasz Barylski
Tomasz Barylski
Podczas kolejnej odsłony "Muzy w Muzeum" scena należała do śremskich artystów. Miejscowi muzycy zaprezentowali swoje utwory i covery w nieco innych wersjach. Wszystko za sprawą koncertu "Śrem akustycznie".

Śremscy artyści w akustycznej odsłonie

Sobotni wieczór 9 lipca w sali widowiskowej Muzeum Śremskiego to zdecydowanie akustyczny klimat. Zadbali o niego miejscowi artyści, którzy zaprezentowali się w tej dość niecodziennej odsłonie. Na dobry początek na scenie zaprezentowała się Aleksandra Wrotyńska. Młoda wokalistka w jednym z utworów zabrała publiczność w podróż do Ameryki Południowej. Dokładnie do argentyńskiego Buenos Aires. Wszystko za sprawą utworu "Boskie Buenos" z repertuaru grupy Maanam. Następnie scena należała do duetu Kasia Hoffa & Bartek Karman, którzy wprowadzili słuchaczy w nieco nostalgiczny nastrój wykonując m.in. przebój Johna Lennona "Imagine". W dalszej części sobotniego koncertu scenę przejęły zespoły: Iwona Jurga i Krople Dżdżu, Limdej i Korek.

Zupełnie nowe brzmienie śremskich artystów

Sobotni koncert i przedstawione aranżacje utworów mogły być dla niektórych zaskoczeniem.

Gdzieś wyczytałem, że koncert był nostalgiczny. Sam to powiedziałem po pierwszych wykonawcach. Troszkę o to chodziło. Graliśmy ten po raz trzeci w wersji akustycznej. Mieliśmy trochę wątpliwości przed, ale sam koncert je rozwiał. Okazało się oprócz zagrania coverów pojawiły się autorskie wykonania w nowych wersjach. Oto nam chodziło. Chylę głowę przed zespołami Limdej, Korek i Iwoną Jurgą z Kroplami Dżdżu. Oni poszukali innej formy dla swojej muzyki, a to jest cenne

- powiedział Grzegorz Pawlak z Muzeum Śremskiego.

Tak jak rozmawialiśmy po zakończeniu wydarzenia. Myślę, że na koncertach tych zespołów takie wersje akustyczne tych utworów się pojawią. Było bardzo sympatycznie. Liczę, że nasz apel do młodych muzyków, którzy grają gdzieś po garażach będzie motywujący po takim koncercie. Jak obejrzą te zapisy i zobaczą, że publiczność jest głodna czegoś nowego. Nawet jeżeli są to znane piosenki. W przypadku Korka było szczególnie słyszalne. Jeśli chodzi o Limdej to ich płyta ma raptem parę tygodni. Tutaj ogromną pracę wykonał Leszek Wawrzynowicz, który przearanżował te kawałki. Tym puzonem stworzył taki klimat na tych utworach, że aż miło było posłuchać

- podsumował Grzegorz Pawlak.

Śremscy artyści w wersji akustycznej podczas kolejnego konce...

Zobacz również na srem.naszemiasto.pl

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na srem.naszemiasto.pl Nasze Miasto