Procesja żałobna i msza na śremskim Cmentarzu Parafialnym
Wtorkowa msza święta na parafialnej nekropolii przy ul. Cmentarnej w Śremie rozpoczęła się o godz. 14:00 od procesji żałobnej. Po zakończonej procesji rozpoczęła się msza święta, którą wspólnie odprawili ks. kan. Ryszard Adamczak (proboszcz parafii Najświętszego Serca) ks. prałat Marian Brucki (proboszcz parafii farnej) i ks. major Wojciech Kułak z Parafii Garnizonowej pw. św. Jana z Dukli.
Święci to tacy sami ludzie jak my
Podczas kazania proboszcz śremskiej Fary mówił o tym kim są osoby, które zostały powołane do świętości.
Cóż to za ludzie? Kim oni są? To nasi święci, to chluba i duma Kościoła. To owoc ich wielowiekowej cichej i Kościoła pracy. To rezultat dobrze pojętej miłości bliźniego. Jak to się stało, że wpisali się w naszą pamięć, że nosimy ich imiona, że weszli do liturgicznego kalendarza, że święcimy ich święta i uroczystości, że się do nich modlimy? Stało się tak nie dlatego, że otrzymali jakieś specjalne łaski. Byli zwykłymi, normalnymi ludźmi tak jak my jesteśmy
- mówił w trakcie homilii ks. prałat Marian Brucki.
Mieli też problemy tak jak my i też mieli wiele dolegliwości i chorób. Jak to się stało, że stali się świętymi i zajęli miejsca w niebie? Stali się świętymi, bo opanowali swoje skłonności do zła, namiętności i grzechu. Osiągnęli to przez osobistą siłę, trud i wysiłek poparty bożą łaską, której nam także nie szczędzi Pan Bóg
- dodał proboszcz śremskiej parafii farnej.
Zobacz również na srem.naszemiasto.pl
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?