Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W meczu kontrolnym Kosynierzy z Książa lepsi od UKS Śrem. Sprawdź jak przebiegało spotkanie

Redakcja
W sobotę 2 marca na sztucznym boisku na stadionie miejskim w Śremie, odbyły się dwa mecze kontrolne. W jednym zmierzyły się zespoły UKS Śrem z Pogonią Książ Wielkopolski. W drugim Warta Śrem zagrała z Płomieniem Połajewo.

Mecz UKS z Pogonią Książ od pierwszych minut był bardzo szybki. Kosynierzy ze swoim trenerem tym razem grającym w pierwszej jedenastce rozgrywali piłkę bardzo szybko dużą ilością podań, stwarzając sobie kolejne okazje bramkowe, brakowało im jednak skutecznego wykończenia.

Zawodnicy UKS Śrem starali się rozgrywać piłkę od własnej bramki i spokojnie budować akcje, by w odpowiednim momencie jednym podaniem przenieść ciężar gry pod pole karne rywali. To przyniosło im dwukrotnie szansę na zdobycie gola, a w konsekwencji rzuty rożne, oba jednak wykonane były bardzo niedokładnie, do tego stopnia, że po drugim Pogoń wyprowadziła bardzo szybką kontrę. Zielonych uratował bardzo dobrą interwencją bramkarz.

Słabym punktem Zielonych były pojedynki powietrzne w środku pola. Wtedy najczęściej po wznowieniu gry przez bramkarza tracili piłkę na rzecz przeciwnika. Pogoń w 25 minucie miała rzut wolny, jednak ponownie dobrze zachował się bramkarz Zielonych.

Kolejne minuty to przewaga podopiecznych trenera Skrzypczaka, która niestety nie przynosi efektu w postaci gola.

W 34 minucie Pogoń przeprowadza kontratak, po którym zdobywa bramkę i obejmuje prowadzenie. Mocno wbita w pole karne z prawej strony futbolówka po dobitce wpada do siatki UKS-u.

Kosynierzy nie cieszyli się z tego prowadzenia zbyt długo, gdyż po chwili sędzia wskazał na "wapno", po tym, jak w polu upada Konieczny. Jedenastkę piękną "robinsonadą" broni bramkarz Pogoni jednak przy dobitce z bliska jest już bezsilny. UKS w końcówce gra lepiej, ale w tej połowie gole już nie wpadają.

Drugie czterdzieści pięć minut jest już zdecydowanie słabszym widowiskiem. Gra toczy się głównie w środku pola. Piłkarze Pogoni kilkakrotnie mają szansę w postaci rzutów wolnych po faulach tuż za polem karnym. Zieloni najgroźniejszą akcję mają w pierwszym kwadransie, kiedy to po mocnym strzale z kilkunastu metrów piłka pechowo odbija się od poprzeczki.

W ostatnim kwadransie Kosynierzy grają wysokim pressingiem, co daje im okazje na bramkę. Tego dnia naprawdę dobrze dysponowany jest bramkarz Zielonych i to on w kilku sytuacjach ratuje zespół przed stratą gola. Na dziesięć minut przed końcem meczu po strzale, piłkę z pola karnego ręką wybija zawodnik UKS i sędzia dyktuje drugą w tym meczu jedenastkę, która daje Kosynierom prowadzenie 2-1. Tym wynikiem kończy się to spotkanie.

W drugim meczu tego dnia drużyna Warty zmierzyła się z Płomieniem Połajewo. Podopieczni Marka Wilczyńskiego zwyciężyli wysoko 6-0, w obu połowach zdobywając po trzy bramki.

___________

__________

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na srem.naszemiasto.pl Nasze Miasto