Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Warta Śrem ukarana walkowerem! W meczu z Zawiszą Łęka Opatowska wystąpił nieuprawniony zawodnik

Katarzyna Baksalary
Katarzyna Baksalary
zdjęcie ilustracyjne - archiwum PPG
Na boisku piłkarze Warty Śrem zwyciężyli 5:3 i przełamali fatalną serię bez zwycięstwa. Jednak teraz klub stracił te punkty. Warta Śrem została ukarana walkowerem za mecz Zawiszą Łęka Opatowska, który odbył się w ramach 17. kolejki rozgrywek trzeciej grupy Redbox V ligi. Dlaczego?

Nieuprawniony zawodnik zagrał w meczu Warty Śrem z Zawiszą

Pod koniec marca piłkarze śremskiej Warty pojechali na mecz wyjazdowy do Łęki Opatowskiej. W sobotę 26 marca w ramach 17. kolejki trzeciej grupy Redbox V ligi grupy nasz zespół zmierzył się z miejscowym Zawiszą. Podopieczni Michała Mocka wygrali na boisku 5:3 i głośno odtrąbili sukces. Jednak po meczu zaczęły się problemy. Drużyna gospodarzy dopatrzyła się bowiem zawodnika, którego na boisku być nie powinno.

W protokole meczowym tego spotkania w zespole śremskiej Warty wpisany był Bartosz Bręgiel. Okazało się natomiast, że na boisku mecz rozegrał zawodnik z numerem 23, Mikołaj Berger, którego z kolei w protokół meczowy nie wpisano. W tej sytuacji klub z Łęki Opatowskiej zdecydował się złożyć protest w tej sprawie w Wielkopolskim Związku Piłki Nożnej.

Wniosek złożony przez rywali śremian za pierwszym razem został odrzucony ze względów formalnych, ale działacze Zawiszy nie złożyli broni i skorzystali z możliwości odwołania, które okazało się skuteczne i kosztowne dla śremian.

Warta Śrem straciła trzy punkty. Dyskwalifikacja dla kierownika drużyny

Nad sprawą marcowego meczu pomiędzy Wartą Śrem a piłkarzami z Łęki Opatowskiej pochylił się Wydział Gier i Ewidencji, który zajmuje się rozgrywkami piłkarskimi w Wielkopolsce oraz Wydział Dyscypliny. W efekcie przeprowadzonego postępowania dyscyplinarnego ustalono, że na boisku rzeczywiście wystąpił zawodnik, który grać nie powinien i w związku z tym klub ze Śremu został surowo ukarany.

Po pierwsze wynik meczu został zmieniony i uznany jako walkower 3:0 na korzyść zespołu Zawiszy, a warciarze stracili wywalczone na boisku trzy punkty. Mimo ich utraty w tabeli Warta nadal zajmuje dwunaste miejsce, jednak zamiast 24 punktów zespół ma teraz 21 "oczek", i tym samym przewaga nad trzynastym w tabeli Białym Orłem z Koźmina Wielkopolskiego stopniała do trzech punktów.

Po drugie surowe konsekwencje poniósł również kierownik drużyny Warty, który odpowiada za przygotowywanie protokołu meczowego. Wydział Dyscypliny Wielkopolskiego Związku Piłki Nożnej ukarał go trzymiesięczną dyskwalifikacją. Oznacza to bezwzględny zakaz przebywania na ławce rezerwowych zespołu jako osoba funkcyjna.

Co na to Warta Śrem?

O sprawę meczu Warty z piłkarzami z Łęki Opatowskiej zapytaliśmy Dominika Sworowskiego, prezesa śremskiego klubu. Na nasze pytania o to dlaczego doszło do takiej sytuacji, kto zawinił, czy klub będzie wyciągał konsekwencje wobec tej osoby i czy ma zamiar przeprosić kibiców za tę sytuację, odpowiedział Dawid Selwet, kierownik marketingu ŚKS Warta Śrem.

Była to nieuwaga podczas przygotowywania protokołu meczowego. Niestety - pomyłka bardzo kosztowna dla nas. Na pewno wyciągniemy z niej wnioski i przed każdym kolejnym meczem jeszcze bardziej skrupulatnie będziemy zwracać uwagę na zgłaszane składy

- przekazuje przedstawiciel śremskiej Warty.

Warta Śrem ukarana walkowerem. W meczu z Zawiszą Łęka Opatowska wystąpił nieuprawniony zawodnik
zdjęcie ilustracyjne - archiwum PPG

Oczywiście - przepraszamy naszych kibiców za zaistniałą sytuację. Odjęcie nam trzech punktów spłaszczyło jeszcze bardziej dolną część tabeli, jednak my ze swojej strony obiecujemy, że zrobimy wszystko, by zdobyć jak najwięcej punktów w pozostałych meczach. Mamy nadzieję, że kibice będą z nami! Najbliższy weekend będzie doskonałą okazją do poprawienia swojej pozycji w tabeli

- dodaje Dawid Selwet.

Na temat osoby lub osób odpowiedzialnych za zaistniałą sytuację i ewentualne konsekwencje wyciągnięte przez klub odpowiedzi nie otrzymujemy. Po naszym dopytaniu o te kwestie kierownik marketingu Warty Śrem dodaje, że klub nie chce podawać nazwisk, gdyż to nikomu nie pomoże.

Mleko się rozlało, odpowiadamy całościowo jako klub. Czy wyciągniemy konsekwencje? O tym będziemy dyskutować podczas spotkaniu zarządu. Na pewno wyciągniemy wnioski

- kwituje sprawę.

Zobacz również na srem.naszemiasto.pl

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na srem.naszemiasto.pl Nasze Miasto