Ksiądz Radek Rakowski spotkał się z uczniami śremskiego Ogólniaka
W tym roku przypada 45. rocznica wyboru św. Jana Pawła II. Z tej okazji Janusz Skotarczak, katecheta w śremskim Liceum Ogólnokształcącym im. gen. Józefa Wybickiego po raz dziewiętnasty zaprosił uczniów do udziału w XIX Dniach Papieskich. W tym roku uczniowie Ogólniaka rozpoczęli ten wyjątkowy czas od wspólnych spotkań przy papieskich kremówkach. Jak zdradził nam katecheta, ten przysmak był pretekstem do spotkania i wspólnego spędzenia czasu. Tak jak w poprzednich latach Janusz Skotarczak zaprosił w mury śremskiego Ogólniaka wyjątkowego gościa.
Tym razem z młodzieżą spotkał się ks. Radek Rakowski, proboszcz parafii pw. Imienia Jezusa na poznańskiej Łacinie. Ten duchowny jest znany ze swojej niezwykłej działalności. Kaplica, w której odprawiane są msze święte, została utworzona w bloku mieszkalnym. Dokładnie w jednym z lokali, który został wynajęty do tego celu. Duchowny wprowadził również możliwość zamawiania intencji mszalnych online, a niedawno wpadł na pomysł zlikwidowania zbierania pieniędzy na tacę w swojej parafii.
Gość śremskiego Ogólniaka zachęcał uczniów do otwartości na świat
Podczas spotkania ks. Radek poruszył temat otwartości, jaką cechował się Papież Polak. Jak podkreślił podczas swojego wystąpienia, Jan Paweł II był człowiekiem otwartym na świat, na ludzi.
Budowanie granic nie jest rozwiązaniem. Jan Paweł II to doskonale pokazywał. Zobaczcie, morderca, który strzelał do niego, który chciał go zabić. Papież jedzie do niego, rozmawia z nim i wybacza mu
- powiedział proboszcz parafii na poznańskiej Łacinie, który jednocześnie zachęcał młodzież do otwartości na świat, na ludzi. Zaznaczył również, że warto uczyć się języków obcych.
Więcej w naszym materiale filmowym!
Śremski katecheta wspomina dzień wyboru Karola Wojtyły na Stolicę Apostolską
Jak już wspominaliśmy, Janusz Skotarczak od wielu lat organizuje Dni Papieskie w śremskim liceum. Katecheta doskonale pamięta dzień 16 października 1978 roku. Wówczas kardynał Karol Wojtyła został wybrany jako Papież i przyjął imię Jan Paweł II. Nasz rozmówca wspominał nie tylko zakład ze swoim tatą, ale również moment, w którym dowiedział się o wyborze Papieża Polaka.
Tak się zaczęła moja przygoda z Janem Pawłem II. Później to była praca naukowa jemu poświęcona. Ta przyjemność zawożenia mu tej pracy, rozmawiania z nim, bywania u niego, pisania do niego, a on odpowiadał mi na listy. Jego koncepcja człowieka uskrzydliła mnie i cieszę się, że mogłem ją studiować tu w Polsce i za granicą. Jeszcze jego cudowne słowa, że „nie żyje się na próbę, nie kocha się na próbę, nie cierpi na próbę, nie umiera na próbę”. To mnie tak porwało, że musiałem się tą myślą zająć. Chociaż mój profesor mówił, że nie jest taka prosta i rzeczywiście studiowałem go ze słownikiem filozoficznym w drugiej ręce
- zdradził nasz rozmówca.
Zobacz również na srem.naszemiasto.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?