Dzień Białej Laski w Śremie. Tak obchodziły swoje święto osoby niewidome, niedowidzące i ociemniałe ze Śremu
Dla osób niewidomych, niedowidzących oraz ociemniałych każde spotkanie w większym gronie to okazja do świętowania, wspólnych rozmów i po prostu dobrej zabawy. Szczególną okazją do spotkania jest międzynarodowe święto tego grona osób, a mianowicie Dzień Białej Laski. Święto to przypada na 15 października i jest obchodzone od lat 70. ubiegłego wieku.
Śremianie zrzeszeni w śremskim kole Polskiego Związku Niewidomych Dzień Białej Laski świętowali w niedzielę 22 października w sali działkowców przy ul. Jeziornej. Przybyłych powitała prezes śremskiego koła Ewa Paterska, z którą zamieniliśmy kilka słów.
Jak mówiłam na wstępie Dzień Białej Laski, to najważniejsze święto dla osób niewidomych, niedowidzących i ociemniałych. W tym miejscu wyjaśnię, jaka jest różnica między osobami niewidomymi a ociemniałymi, bo nie każdy ma tę wiedzę. Osobami niewidomymi są ci, którzy nie widzą od urodzenia lub stracili wzrok przed piątym rokiem życia. To są osoby, które nie pamiętają obrazów świata. Natomiast osobą ociemniałą jest ta, która nabyła, że tak powiem, niewidomość po piątym roku życia
- wyjaśniła nasza rozmówczyni i dodała, że takie spotkanie się, to w ogóle okazja do wyjścia z domu.
Osoby niewidome, a takie mamy w swoim kole są skazane tylko na siebie lub pomoc asystenta, ale to są, wiadomo, wąskie grona ludzi. A przy takich spotkaniach jak dziś oni jakby odżywają. To między innymi okazja do wymienienia się informacjami na temat życia codziennego, różnych porad czy ciekawostek
- dodaje Ewa Paterska.
Gry, zabawy, dobre ciasto i kiełbaski z grilla, czyli święto Białej Laski w Śremie
Wracając jednak do niedzielnego świętowania, to nie brakowało słodkości, kawy, herbaty oraz czegoś konkretnego na ząb, czyli kiełbasek z grilla. Przygotowano również kilka gier m.in. quiz oraz zabawy sprawnościowe. Wszyscy uczestnicy kończyli rywalizację z drobnymi upominkami. Szkoda tylko, że pogoda nie dopisała. To niestety spowodowało, że część osób nie zdecydowała się przybyć.
Śremskie koło liczy obecnie 35 osób niewidomych, a trzy osoby podopieczne, są to dzieci, no i mamy kilku sympatyków koła, którzy prężnie działają w naszym środowisku. Pomagają między innymi w zorganizowaniu różnych spotkań
- mówi na koniec naszej rozmowy prezes śremskiego koła PZN.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
