Nową przewodniczącą WIR w Śremie została Zofia Kmiecik, a delegatem Kazimierz Kurek. Jednak zdaniem Tadeusza Mielocha z Borgowa, członka WIR, który uzyskał najlepszy wynik w powiecie zdobywając 151 głosów, wybory te były farsą.
Jego zdaniem wyniki wyborów przewodniczącego oraz delegata były już ustalone na długo przed samym glosowaniem. - W głosowaniu nie uczestniczyłem, bo nie było sensu, jak już pozostali członkowie uzgodnili to wcześniej - mówi.
Zarzuca on też swoim kolegom, że rolnicy spoza gminy Śrem nie mieli praktycznie żadnego wyboru głosując na kandydatów do Izby Rolniczej. - Miały być prawdziwe wybory, a nie plebiscyt - mówi. - W Śremie się postaraliśmy, żeby rolnicy mogli wybierać z kilku kandydatów, natomiast moi koledzy w pozostałych gminach urządzili plebiscyt - dodaje. W wyborach w pozostałych gminach startowało dwóch kandydatów na dwa miejsca. Jak on sam mówi.
Tadeusz Mieloch zastrzega, że jeśli nie będzie współpracy pomiędzy członkami WIR to nastąpi rozłam. - Decyzji jeszcze nie podjąłem - mówi Tadeusz Mieloch. - Ale wiem, po której stronie stanę. Uzyskałem najlepszy wynik w Śremie i będę zajmował się rolnikami z mojej gminy, a nie z powiatu - dodaje.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?