Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koncert w Śremie: W czwartkowy wieczór wspominano Mirka Pawlickiego [ZDJĘCIA]

Krzysztof Ratajczak
W czwartek, 19 kwietnia o godzinie 20.00 w śremskim kinoteatrze Słonko odbył się specjalny koncert poświęcony Mirkowi Pawlickiemu, pochodzącemu z Książa Wielkopolskiego wokaliście, gitarzyście, kompozytorowi oraz autorowi tekstów.

Podczas koncertu pełna sala widzów mogła posłuchać utworów Mirosława Pawlickiego, w wykonaniu zespołu Korek oraz specjalnych gości, wokalistów Patrycji Łasińskiej oraz Karola Zachariasza, a sam koncert odbył się z inicjatywy basisty zespołu Grzegorza Michalaka, który wyszedł z propozycją przygotowania kilku jego utworów.

Zespół Korek podjął się przygotowania aranżacji wybranych utworów zmarłego muzyka. Było to bardzo trudne, gdyż jak na początku koncertu wspomniano, choć czasy kiedy Mirosław Pawlicki tworzył, zawarły się już w erze "raczkującego" internetu, niestety nie zachowało się zbyt dużo materiałów archiwalnych z jego muzyką i występami.

Kolejne utwory poprzedzane były wierszami artysty oraz wspomnieniami osób, które się z nim znały. O tym jakim człowiekiem Mirosław Pawlicki był wspominali Marek Pioch, czy basista zespołu Grzegorz Michalak, który jak zostało podczas występu przypomniane, był jedynym z muzyków występujących tego wieczora w Słonku, który Mirosława Pawlickiego znał, a który podczas swojej mowy powiedział o zmarłym artyście, że był on po prostu Bardem...

Odczytane zostało także wspomnienie, przygotowane przez obecnego na widowni bliskiego znajomego Mirka Pawlickiego.

Głos zabrał także obecny tego wieczora na widowni syn muzyka, Franek który przybliżył nieco osobę ojca swoimi oczami, przyznając iż na odsłuchanie i pełne zrozumienie całego zachowanego na starej kasecie magnetofonowej materiału po tacie potrzebował czternastu lat.

W ostatniej części muzycznego wspomnienia Mirosława Pawlickiego, odczytany został list od żony muzyka, która niestety nie mogla być obecna w czwartkowy wieczór w kinie Słonko, a w którym i ona napisała swoje wspomnienie na temat zmarłego siedemnaście lat temu męża. Na sali natomiast była siostra artysty, która bardzo wzruszona całym przedsięwzięciem zabrała głos dziękując m.in. za jego organizację.

Tak jak na otwarcie, tak samo na zakończenie można było obejrzeć zachowane nagranie z jednego z występów zmarłego 27 lutego 2001 wyjątkowego artysty i człowieka, co wywołało bardzo dużo wspomnień i wzruszenia wśród ludzi, którym był bliski.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na srem.naszemiasto.pl Nasze Miasto