Odkrycie miało miejsce 19 marca, a dokonał go Tomasz Jankowski, który postanowił zweryfikować otrzymane kilka dni wcześniej informacje dotyczące wspomnianego znaleziska.
- Kiedy pojawiłem się na miejscu, praktycznie natychmiast zdałem sobie sprawę, że informacja jest jak najbardziej prawdziwa - przyznaje Tomasz, który zdumiony odkryciem postanowił jak najszybciej zareagować tak, ażeby nawet najmniejszy fragment znaleziska nie został zniszczony.
- Udało mi się zabezpieczyć i przetransportować z miejsca remontu znalezione fragmenty - dodaje pasjonat historii Ziemi Ksiąskiej.
Jak udało się ustalić, potłuczone na mniejsze fragmenty nagrobki były wykorzystywane jako materiał budowlany podczas remontów chodników. Miejsce, w którym znajdował się ów żydowski cmentarz stanowi obecnie fragment działki Lasów Państwowych położonej na północ od Książa Wielkopolskiego w kierunku Zakrzewic.
Od początku członkowie stowarzyszenia mieli świadomość, że temat jest bardzo delikatny, gdyż dotyka bezpośrednio skomplikowanych i niezwykle wrażliwych relacji polsko - żydowskich. Uznawszy, że skala odkrycia jest bardzo duża, postanowili uruchomić projekt stworzenia na terenie dawnego cmentarza lapidarium, które pozwoliłoby przywrócić pamięć o współobywatelach Książa, tworzących przez lata społeczność lokalną miasta.
- Z panią Alicją Kobus, Przewodniczącą Zarządu Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Poznaniu, skontaktowałem się trzy dni po dokonaniu odkrycia, czyli 22 marca - wspomina Tomasz, koordynator całego projektu. - Była niezwykle zaskoczona i jednocześnie zachwycona tym odkryciem. Wspólnie podjęliśmy decyzję, że należy się jak najszybciej spotkać i omówić kolejne kroki działania - dodaje. Pięć dni później, 27 marca Alicja Kobus spotkała się z dyrektorem Lasów Państwowych w Poznaniu i Nadleśnictwa Jarocin, a już 31 marca przyjechała do Książa Wielkopolskiego wraz z Aleksandrem Imas i jego małżonką Małgorzatą.
Tomasz Jankowski bardzo dokładnie przybliżył specyfikę terenu Książa Wlkp., uwzględniając przy tym miejsca szczególnie ważne dla społeczności żydowskiej zamieszkującej miasto, takie jak starą strażnicę, wybudowaną w miejscu, gdzie kiedyś stała synagoga. Wówczas obie strony podjęły także decyzję o konieczności poinformowania lokalnych władz o znalezisku oraz dalszych działaniach z nim związanych. W tym celu stowarzyszenie wystosowało specjalne pismo do burmistrza Książa Wielkopolskiego.
- Mając pełną świadomość, że informacja o naszym odkryciu może stać się sensacją medialną nie tylko w kraju, czuliśmy konieczność poinformowania władz, licząc przy okazji na poparcie i współprace, w tym m.in. administracyjną, gdyż wiedzieliśmy, że sprawa wykracza daleko poza ramy naszej statutowej działalności - przyznaje Tomasz. Jak zawsze czynnikiem mającym ogromny wpływ na dalsze powodzenie tego niezwykle ważnego dla obu narodów i wzajemnych relacji odkrycia są środki finansowe, które należy pozyskać.
- Na ten moment nie mamy jeszcze funduszy na stworzenie lapidarium, ale jesteśmy przekonani, że wspólnymi siłami i pasją z jaką chcemy dalej działać na rzecz ratowania pamięci i zabytków kultury naszej lokalnej społeczności i w tej kwestii uda nam się osiągnąć założony cel. Ta sprawa po prostu na to zasługuje - podsumowuje projekt T. Jankowski.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?