Recytatorzy w Śremie "ginącym" gatunkiem

- Chciałem podziękować wam, że czytacie książki i interesujecie się poezją mimo, że to nigdy nie będzie przynosić wam ani dochodów, ani jakiegoś splendoru - mówił Andrzej Tomaszewski, polonista ze śremskiego "ogólniaka" i jeden z członków jury. - Duża w tym też zasługa nauczycieli - dodał.

Śremianin pozwolił sobie tylko na jedną drobną techniczną uwagę, jeśli chodzi o przygotowania do tego typu konkursów. - Wydaje mi się, że lepiej się recytuje, jeśli chodzi o prozę, teksty, gdzie jest mniej dialogu, a więcej monologu albo narracji. Wtedy to się łatwiej mówi, ale sami to przemyślcie - zaznaczył Andrzej Tomaszewski.

W jury poza polonistą zasiedli również Elżbieta Nowicka, redaktor "Gazety Śremskiej" oraz Małgorzata Twardowska, nauczycielka z Zespołu Szkół Technicznych w Śremie.

W kategorii klas: III - IV na I miejscu znalazł się Michał Słowiński z SP nr 6, a na II Olga Łabutka też z SP nr 6. Wyróżnienia otrzymali: Karol Bródka z ZSPiG w Zbrudzewie, Antoni Byszewski z ZSPiG w Nochowie oraz Małgorzata Matuszak z SP nr 6.

Później wyłoniono najlepszych recytatorów z klas V-VI. I miejsce jury przyznało Marcinowi Rozmiarkowi ze SP nr 1, natomiast na wyróżnienia zasłużyły: Kaja Piątkowska z SP nr 6 i Partycja Ubysz z ZSPiG w Nochowie. Na samym końcu zmierzyli się gimnazjaliści. Równorzędne wyróżnienia otrzymali: Agata Wawrzynowicz z ZSPiG w Nochowie, Hanna Konieczna z Gimnazjum Katolickiego, Michał Pawlak z ZSPiG w Zbrudzewie oraz Monika Wańska z Gimnazjum Dwujęzycznego.
Każdy z uczestników otrzymał dyplom oraz tradycyjne pomarańcze. Wielu z młodych ludzi liczyło na sukces, chociaż to, że nie znaleźli się na podium nie oznacza, że nie mogą kontynuować swojej pasji. Nawet byłoby szkoda, bo jak dało się słyszeć w kuluarach, co raz trudniej zachęcić młodzież nie tylko do recytacji, ale i samego czytania.