Wracamy do tematu. Wójt gminy Brodnica odpowiada mieszkańcom w sprawie drogi do Tworzykowa

W ubiegłym tygodniu opisaliśmy sytuację przedstawioną przez Małgorzatę Balcerek, mieszkankę miejscowości Tworzykowo. O piaszczystej drodze do osady zlokalizowanej na terenie gminy Brodnica pisaliśmy tutaj. Spotkaliśmy się w tej sprawie z wójtem gminy Brodnica, Markiem Pakowskim, który przedstawił szczegóły dotyczące tej drogi i jak wygląda sytuacja formalna.

Historia drogi dojazdowej do Tworzykowa to przynajmniej kilkanaście lat. Problem polega na tym, że ani jedna, ani druga droga o której rozpisywała się mieszkanka gminy Brodnica nie stanowi drogi. Z mocy prawa nie jest drogą. Znajduje się ona na jednej, dużej działce leśnej o powierzchni ponad 25 ha, oznaczonej ewidencyjnie jako las. Drogą nazywana jest zwyczajowo

- powiedział wójt gminy Brodnica, Marek Pakowski.

Nasz rozmówca zaprezentował mapę pokazującą położenie tej drogi.

Wiele lat temu mieszkańcy Tworzykowa mieli udostępnioną inną drogę. Wjazd następował przy budynku Leśniczówki Krajkowo- zlokalizowanej w samym Jaszkowie. Ta droga  kiedyś bardzo dawno temu była drogą stricte asfaltową do samego Tworzykowa. Gmina wówczas partycypowała w utrzymaniu tej drogi. Jednak z czasem zmieniły się zasady i ta droga została zamknięta. Wówczas gmina z funduszy własnych oraz pozyskanych z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Wielkopolskiego przebudowała drugą drogę będącą własnością gminy.

- dodał nasz rozmówca.

Wspomniany fragment to droga, w którą skręca się z drogi gminnej przed leśniczówką. Biegnie pomiędzy polami, dochodzi do ściany lasu i na tym się kończy. Dalej mamy kawałek drogi biegnącej po gruntach prywatnych. Tutaj jesteśmy na etapie regulowania tej kwestii. Sama droga przez las do Tworzykowa ma ponad 1,2 kilometra i to właśnie ten odcinek jest najbardziej uciążliwy dla mieszkańców.

Mieliśmy propozycję od Nadleśnictwa Konstantynowo dotyczące podpisania porozumienia. W projekcie były zawarte różne wytyczne, które mieliśmy wziąć na siebie. Jest to utrzymanie drogi, modernizacja, remonty, objęcie tego kawałka polisą i wiele innych. Dalej będę to tłumaczył. Z prawnego punktu widzenia nie mamy tutaj drogi

- zaznaczył Marek Pakowski.

Gmina nie może inwestować w coś, co nie jest jej majątkiem. Na gorąco po pojawieniu się artykułu skontaktowałem się z rzecznikiem nadleśnictwa. W najbliższym czasie zwrócimy się korespondencyjne w stosownym piśmie wraz ze screenem tego artykułu do Nadleśnictwa Konstantynowo jak zamierza rozwiązać tę sprawę

- zdradził wójt gminy Brodnica.

W przypadku tej drogi gmina Brodnica nie może podjąć żadnych działań bez zgody nadleśnictwa. Jak podkreśla Marek Pakowski trzeba uregulować kwestie formalne i własnościowe.

Jeżeli nadleśnictwo zdecyduje się wydzielić tą drogę i założy dla niej księgę wieczystą, wyremontuje ją do standardów mniej więcej takich, jakie posiadamy to wtedy gmina Brodnica jest gotowa przejąć drogę. Czy to w formie porozumienia z Lasami Państwowymi czy umową przekazania tej nieruchomości. Wówczas będziemy mogli wziąć na siebie utrzymanie tego traktu. Po wstępnych rozmowach wiem, że jest możliwość użytkowania pierwotnej drogi, która biegnie przy budynku leśniczówki. Po części do skrzyżowania w środku lasu jest zrobiona z granitu. Dalej do samej miejscowości są pozostałości po asfalcie. Jest ona mocno dziurawa ale utwardzona. Nie ma sytuacji, że ktoś się w piasku zagrzebie. Nikt nie chce zostawić mieszkańców samych sobie

- podsumował Marek Pakowski.

Po naszej rozmowie z wójtem gminy Brodnica skontaktowała się z nami Małgorzata Balcerek. Mieszkanka poinformowała, że na drodze gminnej w Kierunku Tworzykowa pracę rozpoczęła równiarka. Nie był to fragment, na którym najczęściej zakopują się pojazdy. Jak zdradził nam wójt gminy Brodnica, Marek Pakowski została wczoraj generalnie wyrównana i uzupełniona tłuczniem. Dzisiaj wójt będzie rozmawiał z nadleśniczym Nadleśnictwa Konstantynowo w tej sprawie. Pierwszy krok został wykonany i mamy nadzieję, że droga do Tworzykowa z czasem nabierze odpowiedniego kształtu.